Izba Odpowiedzialności Zawodowej miała we wtorek rozpoznać pięć spraw: trzy sędziowskie i dwie prokuratorskie. Udało się zakończyć tylko dwie, dotyczące prokuratora Krzysztofa Parchimowicza. Powód? Choroba jednego z członków Izby.
Jako pierwsza na wokandzie zawisła sprawa prokuratora Parchimowicza, twórcy Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia, krytycznego wobec obecnej władzy, dziś byłego prezesa tej organizacji, odesłanego z Prokuratury Generalnej do jednej ze stołecznych prokuratur rejonowych. We wtorek w II instancji został on ostatecznie uniewinniony od zarzutów dyscyplinarnych związanych z wydanym przez niego oświadczeniem dotyczącym jednego z wymogów ustawy tzw. kagańcowej.