Przyłębska krytykuje prezesów trybunałów w UE i broni statystyk TK

Wydajemy mniej orzeczeń, ale to nie wynika z tego, że Trybunał gorzej pracuje. My bardzo ciężko pracujemy nad wydaniem większościowego orzeczenia - powiedziała w RMF FM prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, pytana, dlaczego w w pierwszej połowie tego roku TK wydał tylko siedem wyroków.

Publikacja: 08.10.2022 11:14

Prezes TK Julia Przyłębska

Prezes TK Julia Przyłębska

Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

dgk

Przyłębska odniosła się także do słów prezesa TK Austrii, który kilka dni temu powiedział, że w Polsce jest łamana praworządność.

- Wypowiedzi publiczne prezesów europejskich Trybunałów Konstytucyjnych, którzy odnoszą się trybunałów innych krajów, w tym do polskiego, uważam za skandaliczne - stwierdziła Julia Przyłębska w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem.

"Nie oceniajmy sądów po statystykach"

Dziennikarz przytoczył oficjalne dane świadczące o malejącej liczbie orzeczeń wydawanych przez TK za prezesury Przyłębskiej.

- W pierwszym półroczu tego roku zapadło w Trybunale jedynie siedem wyroków. W tym tempie do końca tego roku będzie ich 14. W ubiegłym roku było 18. Trzy lata wcześniej 36, a w latach 2013-14 [zanim Przyłębska została prezesem] aż 71. Różnica gigantyczna. Skąd ta opieszałość? - pytał Krzysztof Ziemiec.

- Nie możemy mówić tylko o wyrokach, dlatego że Trybunał Konstytucyjny wydaje również postanowienia, umarzając postępowanie. I tego jest znacznie więcej. Mówiąc tylko o wyrokach, zakłamuje się rzeczywistość. Ale faktycznie wydajemy mniej orzeczeń, ale to nie wynika z tego, że Trybunał gorzej pracuje. Jeśli wyznaczono w tym roku 130 narad, to znaczy, że sędziowie pracują. Nie jesteśmy monolitem, jak się obecnie zarzuca Trybunałowi. My bardzo ciężko pracujemy nad wydaniem większościowego orzeczenia. Proszę zwrócić uwagę jak dużo jest zdań odrębnych - mówiła Przyłębska. Dodała, że większa liczba orzeczeń przed 2015 rokiem wynikać może z faktu, że w tamtym składzie TK był monolitem i nie musiał wypracowywać większości przy wydaniu wyroku.

Jak powiedziała Julia Przyłębska, zawsze była przeciwna ocenianiu sądów czy sędziego na podstawie statystyki.

- W wymiarze sprawiedliwości i Trybunale Konstytucyjnym najważniejszy jest namysł, głębokie rozpoznanie sprawy, uwzględnienie wszystkich okoliczności i wyjście z orzeczeniem, w momencie, kiedy jest ta większość - wyjaśniła.

Irracjonalne oceny, bezprawne wypowiedzi

Prezes TK została zapytana, dlaczego Trybunał odroczył bezterminowo rozprawę w sprawie unijnych przepisów, na podstawie, których TSUE nałożył kary na Polskę ws. kopalni Turów czy Izby Dyscyplinarnej. 

- Trybunał nie odroczył bezterminowo, ale na wniosek prezydenta i ministra spraw zagranicznych, którzy są uczestnikami postępowania i chcieli mieć więcej czasu na przygotowanie stanowiska, zmienił ten termin na 19 października - stwierdziła.

Zdaniem Julii Przyłębskiej rozpatrzenie przez TK spraw związanych z nałożonymi na Polskę karami finansowymi może nie przełożyć się na działanie Unii Europejskiej i zaprzestanie naliczania kar.

- Mam wrażenie, że polski TK - podobnie jak państwo polskie - podlega jakimś szczególnym irracjonalnym, bezprawnym ocenom UE. Kwestionuje się nasze orzeczenia lub w ogóle nie bierze się ich pod uwagę - mówiła Przyłębska. - Chciałabym zaapelować do Unii Europejskiej, aby unijni urzędnicy przestali wypowiadać różne kwestie, podważać polskie instytucje bez jakiejkolwiek podstawy prawnej, żeby przestano tworzyć narrację przeciwko Trybunałowi Konstytucyjnemu, narrację pozaprawną - powiedziała prezes TK.

We wrześniu prezes Trybunału Konstytucyjnego Austrii Christoph Grabenwarter powiedział w wywiadzie dla „Sueddeutsche Zeitung”, że polski Trybunał Konstytucyjny działa od 2016 roku w oparciu o złamanie konstytucji. Uznał też za słuszną zapowiedź Komisji Europejskiej obcięcia unijnych funduszy krajom, w których dochodzi do naruszenia praworządności.

- Wypowiedzi publiczne prezesów europejskich Trybunałów Konstytucyjnych, którzy odnoszą się trybunałów innych, również polskiego, uważam za skandaliczne. To naruszenie suwerenności państwa i bezprawne wypowiedzi. Sama nie komentuję wyboru sędziów w innych państwach - skomentowała prezes polskiego TK.

Delikt bezwzględny szefowej KE

Odnosząc się do sprawy Turowa, Julia Przyłębska stwierdziła, że sprawa ta została już załatwiona między Polską a Czechami i nie wiadomo dlaczego wciąż jest ona przedmiotem zainteresowania Unii Europejskiej.

- Unia Europejska powinna szanować traktaty i pamiętać, że są obszary suwerennych państwa UE, w których UE nie ma żadnych kompetencji. A mieszanie się pani von der Leyen w wybory demokratycznych państw - członków Unii Europejskiej jest naruszaniem traktatów i deliktem bezwzględnym - dodała.

Zapytana, jak ocenia stan praworządności w Polsce, prezes TK odpowiedziała, że nie dostrzega żadnych problemów z praworządnością, a Komisji Europejskiej, która formułuje oskarżenia, brakuje argumentów.

- Dlaczego Komisja Europejska nie zajmuje się innymi państwami? Na przykład Niemcami - mówiła. 

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara