W Sejmie gorąco wokół zmian w Sądzie Najwyższym. Apel Manowskiej

Zaraz po świętach Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka wznowi prace nad zmianami w Sądzie Najwyższym. Podstawą jest projekt prezydenta.

Publikacja: 06.04.2022 13:46

Przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Marek Ast oraz zastępcy przewodnicz

Przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Marek Ast oraz zastępcy przewodniczącego Kamila Gasiuk-Pihowicz, Anna Milczanowska i Krzysztof Lipiec podczas posiedzenia Komisji w Sejmie w Warszawie

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka rozpoczęła w środę prace nad dwoma projektami zmian w Sądzie Najwyższym.Wiodącym jest projekt prezydencki. Drugi to propozycje PiS. Zabrakło projektu Solidarnej Polski, który idzie najdalej, bo wprowadza niemal rewolucję w SN. On ma być oceniony w innym czasie. A to nie wszystkim się podoba.

– Jaki jest sens pracować teraz nad zmianami w SN, skoro według pomysłu SP ten sąd niemal przestanie istnieć – mówiła poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Posypały się wnioski opozycji. Poseł Arkadiusz Myrcha wniósł, by projekt trafił pod opinię Komisji Ustawowadawczej. Kamila Gasiuk-Pihowicz chciała powołania podkomisji do prac nad zmianami. Padł też wniosek o przerwę w obradach do przesądzenia losów zmian proponowanych przez SP. Wszystkie przepadły w głosowaniu.

Czytaj więcej

PiS: Projekt Andrzeja Dudy ws. SN wiodący. Projekt Ziobry odłożony

W trakcie posiedzenia z obradującymi na sali posłami połączyła się Małgorzata Manowska, pierwsza prezes SN.

– Proszę o rozwiązanie problemu wymiaru sprawiedliwości. Sędziowie nie mają do tego narzędzi i to nie oni będą ponosić konsekwencje – mówiła.

Poseł Marek Ast, przewodniczący komisji, zaproponował, by dwa projekty (prezydenta i PiS) rozpatrywać wspólnie, ale by wiodącym był prezydencki. Komisja w głosowaniu zdecydowała, że tak się stanie. Oznacza to, że posłowie będą pracować na projekcie prezydenckim, a rozwiązania z projektu towarzyszącego będą ewentualnie dołączane w drodze poprawek.

Projekt prezydenta zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej. Sędziowie, którzy w niej orzekają, mogliby przejść do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która składałaby się z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. Ostatecznego wyboru członków Izby Odpowiedzialności Zawodowej dokonywałby prezydent. Projekt przewiduje także wprowadzenie „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, który umożliwi zbadanie także okoliczności powołania sędziego i postępowania po powołaniu.

Projekt PiS z kolei przewiduje przekazanie spraw dyscyplinarnych sędziów SN jako całości i pozostawienie Izbie Dyscyplinarnej rozpatrywania spraw innych zawodów prawniczych. Sędzia nie mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani dyscyplinarnej za wydane orzeczenie z wyjątkiem poważnych i całkowicie niewybaczalnych zachowań.

Etap legislacyjny: po I czytaniu w Sejmie

Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka rozpoczęła w środę prace nad dwoma projektami zmian w Sądzie Najwyższym.Wiodącym jest projekt prezydencki. Drugi to propozycje PiS. Zabrakło projektu Solidarnej Polski, który idzie najdalej, bo wprowadza niemal rewolucję w SN. On ma być oceniony w innym czasie. A to nie wszystkim się podoba.

– Jaki jest sens pracować teraz nad zmianami w SN, skoro według pomysłu SP ten sąd niemal przestanie istnieć – mówiła poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP