Reklama

Przewodniczący KRS Dariusz Zawistowski o przyszłości w SN i KRS

Decyzja, czy pozostać w SN, czy też odejść w geście solidarności z sędziami, których kadencję wygasza nowa ustawa, jest bardzo trudna. Są bowiem ważne argumenty za i przeciw - uważa przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa i sędzia SN Dariusz Zawistowski.

Aktualizacja: 06.01.2018 13:50 Publikacja: 06.01.2018 08:43

Dariusz Zawistowski

Dariusz Zawistowski

Foto: tv.rp.pl

dgk

Dariusz Zawistowski był gościem porannej audycji Radia Zet. Pytany o to, czy odejdzie z Sądu Najwyższego w geście solidarności z sędziami, których kadencję wygasza podpisana przez prezydenta ustawa o SN, powiedział:

- To będzie indywidualna decyzja każdego sędziego. Mogę powiedzieć, że wiele osób się zastanawia, jak się zachować w tej sytuacji. I to będzie trudna decyzja, bo są argumenty za i przeciw. Autorytety prawnicze wręcz zachęcają sędziów, by nie odchodzili. Po  to, by była w SN pewna kontynuacja. Instytucja, która ma określoną tradycję i dorobek orzeczniczy, nie powinna zaczynać o zera. Ja się też zastanawiam, czy odejść, czy zostać. Dla mnie istotne będzie, ilu sędziów zostanie w tej izbie, w której orzekam, w izbie cywilnej. Sytuacja już na starcie wygląda źle, bo obecnie mamy cztery nieobsadzone wakaty. Jest nas 29 sędziów, a zostanie 12, o ile któryś nie zdecyduje się o złożenie wniosku do prezydenta o przedłużenie kontynuowania służby.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
Szef opublikował zdjęcie „chorej” pracownicy na weselu. Ekspert: „Nie zastanowił się”
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Sądy i trybunały
Piotr Prusinowski: W Sądzie Najwyższym pozostaje tylko zgasić światło
Sądy i trybunały
Minister Waldemar Żurek nie posłuchał kolegiów. Są kolejne dymisje w sądach
Reklama
Reklama