Powiaty nie zamierzają zamykać swoich sądów

Informacje o zamiarze likwidacji małych sądów rejonowych spowodowały powszechne protesty samorządowców. Zapowiadają, że będą walczyć o byt lokalnej Temidy

Publikacja: 15.09.2008 08:30

Powiaty nie zamierzają zamykać swoich sądów

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace koncepcyjne nad reorganizacją sądów. Chodzi o to, aby działały efektywniej. Na razie nie wiadomo, jak owa reorganizacja miałaby przebiegać i które placówki zostałyby zlikwidowane bądź połączone z innymi. Raport w tej sprawie ma być gotowy w październiku. Wiadomo jednak, że ministerstwo wzięło pod lupę najmniejsze placówki, w których zatrudnionych jest mniej niż dziesięciu sędziów.

Już same mgliste plany wywołały w powiatach żywą reakcję.

– Centralistyczny, biurokratyczny, utrudniający życie zwykłym ludziom, wymyślony przez warszawskiego urzędnika, który pojęcia nie ma, że Polska prowincją stoi – ocenia ze złością pomysł ministerstwa Jarosław Słoma, wicemarszałek Warmii i Mazur. I zapowiada: – Na pewno do tego nie dopuścimy. Gdyby likwidacja stała się faktem, w regionie ubyłaby połowa sądów rejonowych: w Lidzbarku Warmińskim, Olecku, Mrągowie, Piszu, Biskupcu i Nidzicy.

Tu nie ma żadnych oszczędności. Sędziowie musieliby dojeżdżać do większych sądów, a państwo płaciłoby im za to. W sądach nie ma miejsca dla dodatkowych pracowników, brakuje biurek, sprzętu. Nie ma gdzie sądzić spraw, którymi dotychczas zajmowały się sądy rejonowe. Tymczasem likwidowane sądy mają budynki wyremontowane, wyposażone. Tam się sądzi w dobrych warunkach, a uczestnicy procesów nie muszą pokonywać dziesiątków kilometrów ani tracić czasu. Jeżeli chcemy zaoszczędzić na sądach rejonowych, to można zmniejszyć liczbę wydziałów – mówi „Rz” Leon Popiel, prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Pięć lub nawet sześć sądów rejonowych może zostać zlikwidowanych również w województwie podkarpackim: w Lubaczowie, Przeworsku, Nisku, Kolbuszowej, Brzozowie oraz w Lesku. Rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie Roman Skrzypek mówi, że byłoby to z wielką szkodą dla mieszkańców.

– Te małe sądy działają wyjątkowo sprawnie – uważa.Prezesi sądów okręgowych nic jeszcze nie wiedzą o zamiarach ministerstwa, ale z Warszawy przyszło zapytanie o placówki, które zatrudniają poniżej dziesięciu sędziów. Władze miast i samorządowcy już zapowiadają ich obronę, bo ich zdaniem likwidacja sądu to utrata prestiżu.

– Niech minister Ćwiąkalski nawet nie podnosi ręki na nasz sąd, bo to się dla niego źle skończy – odgrażają się w magistracie w Kolbuszowej.

W obronie sądów w Brzezinach i Rawie Mazowieckiej wystąpił senator Krzysztof Kwiatkowski (PO) z Łodzi. Interweniował u ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego.

– Zostałem zapewniony, że jeśli dojdzie do reorganizacji, żaden z dwóch sądów w województwie łódzkim nie zostanie zlikwidowany – twierdzi Kwiatkowski. – W Brzezinach i Rawie sądy sprawnie orzekają, a minister zapowiedział, że zlikwidowane zostaną tylko te działające niesprawnie.

Zamknięty miałby zostać też sąd w Lipsku, w którym pracuje pięciu sędziów. Murem za nim stoją jednak władze powiatowe i miejskie. – Już w zeszłym roku słaliśmy pisma do ministerstwa, lobbowaliśmy wśród posłów. Po likwidacji sądu nasi mieszkańcy musieliby dojeżdżać nawet 80 km – mówi Jerzy Pasek, burmistrz Lipska w Radomskiem. Samorząd w Przysuchach, aby utrzymać sąd, przekazał bezpłatnie na budowę jego siedziby działkę w atrakcyjnej części miasta.

Gdyby plany ministerstwa się ziściły, to w okręgu radomskim na siedem sądów rejonowych pozostałyby tylko trzy. Likwidacji uległby np. Sąd Rejonowy w Szydłowcu, gdzie na pięciu sędziów trzech jest funkcyjnych. Sędzia Grzegorz Wójtowicz, prezes SO w Radomiu, przyznaje, że w tak małych sądach problemem są choroby i urlopy, a także to, że jeden sędzia musi sądzić kilka kategorii spraw: cywilne, karne, rodzinne. – Te małe sądy są jednak skuteczne. Ich likwidacja pogorszy obsługę podsądnych – mówi sędzia Wójtowicz. Zwraca też uwagę, że po ich likwidacji nastąpi deprecjacja lokalnego rynku prawniczego, który skupia kancelarie adwokackie, notarialne, radcowskie, komornicze.

– To nie jest dobra sytuacja, jeśli w tak małych sądach niemal każdy sędzia jest funkcyjnym. Kogo on ma kontrolować? – pyta jednak Kazimierz Postulski, prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie.

-współpraca: Robert Horbaczewski, Iwona Trusewicz, Józef Matusz, Mariusz Goss

I nie ujawnia szczegółów swoich planów. Wiceminister sprawiedliwości Jacek Czaja zapewnia, że żadnej masowej likwidacji małych sądów nie będzie. Przyznaje jednak, że trwają prace nad nowym modelem struktury sądów. Raport w tej sprawie ma zostać w październiku przedstawiony rządowi, a on podejmie decyzję. Jego zdaniem wyspecjalizowane sądy powinny istnieć tylko w dużych ośrodkach. Chodzi m.in. o wydziały gospodarcze, w których powinno sądzić co najmniej kilku sędziów. Teraz natomiast istnieją placówki, gdzie taki wydział składa się wyłącznie z przewodniczącego, który nadzoruje prace nie wiadomo kogo.

– Oprócz specjalizacji w dużych ośrodkach modelowo sąd powinien się składać z wydziałów cywilnego i karnego. Te powinny być w każdym sądzie. Budując nową strukturę, będziemy brali pod uwagę m.in. dostęp obywatela do sądu – zapowiada wiceminister. – Najważniejsza jest bowiem szybkość załatwienia sprawy. Obywatel może sobie pojechać kawałeczek dalej, byle jego sprawa była szybko rozstrzygnięta.

Wiceminister jednocześnie zaprzecza informacjom, jakoby automatycznie miały być zlikwidowane sądy zatrudniające poniżej dziesięciu sędziów.

W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace koncepcyjne nad reorganizacją sądów. Chodzi o to, aby działały efektywniej. Na razie nie wiadomo, jak owa reorganizacja miałaby przebiegać i które placówki zostałyby zlikwidowane bądź połączone z innymi. Raport w tej sprawie ma być gotowy w październiku. Wiadomo jednak, że ministerstwo wzięło pod lupę najmniejsze placówki, w których zatrudnionych jest mniej niż dziesięciu sędziów.

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów