W piątek Sejm decydował o dwóch bardzo ważnych dla sądownictwa sprawach: losach reformy Jarosława Gowina i projektu Bronisława Komorowskiego.
W głosowaniu prezydent wygrał dwukrotnie. Najpierw po stronie prezydenta opowiedziała się Sejmowa Komisja Sprawiedliwości, a w piątek Sejm. W głosowaniu wzięło udział 445 posłów, którzy zdecydowali tak jak członkowie komisji. Za odrzuceniem weta opowiedziało się 235 posłów. Przeciw było 208, dwóch wstrzymało się od głosu. Aby odrzucić weto, potrzeba było 267 głosów.
Po piątkowej decyzji posłów wiadomo, że 79 zlikwidowanych 1 stycznia 2013 r. sądów nie zostanie przywróconych. Obywatelski projekt, którego nie udało się po raz drugi uchwalić, przewidywał taką możliwość. Wprowadzał też nową zasadę, że w przyszłości o tworzeniu lub znoszeniu sądów decydować będzie parlament w ustawie, a nie minister w rozporządzeniu.
Posłowie przegłosowali też, że prezydencki projekt nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych trafi do dalszych prac w komisji.
Nowela pozostawia ministrowi sprawiedliwości kompetencje do tworzenia i likwidacji sądów rejonowych. Precyzuje jednak przesłanki, na których podstawie będzie mógł podejmować decyzje. Przewiduje, że sąd rejonowy miałby być tworzony dla obszaru jednej lub większej liczby gmin zamieszkanych przez co najmniej 60 tys. mieszkańców, jeżeli łączna liczba spraw cywilnych, karnych i nieletnich wpływających do sądu rejonowego z obszaru gminy lub kilku gmin wynosi co najmniej 7 tys. w ciągu roku kalendarzowego.