Stworzenie rejestru szpitali, w których lekarze nie powołują się na klauzulę sumienia, aby uniknąć przeprowadzenia aborcji, mogłoby – z perspektywy pacjentki – przyspieszyć i ułatwić proces przerywania ciąży. Jeśli wszyscy lekarze powołują się na klauzulę, pacjentka nie musiałaby czekać, aż dany szpital znajdzie kogoś, kto przeprowadzi zabieg terminacji. Placówki mają taki obowiązek od 30 maja, gdy weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Dotyczy to sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego. Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec uważa, że procedura powinna odbywać w sposób jak najmniej uciążliwy dla kobiety.