Czterech na dziesięciu studentów pracuje zawodowo. Niektórym z nich z nich ułatwia to tryb nauki, bo co 10-ty młody Polak studiuje zaocznie - wynika z badania Motywacje Młodych 2015, które firma doradztwa personalnego Bigram przeprowadziła w I kwartale tego roku na próbie 1200 studentów i absolwentów (ci pierwsi mieli zdecydowaną przewagę).
Na połączenie nauki z pracą zdecydowała się Joanna, która po licencjacie z administracji (na studiach dziennych) wybrała zaoczne studia magisterskie z zarządzania zasobami ludzkimi. Jak wyjaśnia, chciała się usamodzielnić i szybciej zdobyć praktycznie doświadczenie, co robi pracując w dziale HR jednej z warszawskich firm.
Niełatwo o pracę w wybranym zawodzie
Według badania portalu rekrutacyjnego Pracuj.pl z jesieni ub roku, w trakcie studiów pracuje bądź pracowała zawodowo ponad połowa polskich studentów i absolwentów.
Jak wynika z danych Bigramu, jeszcze więcej, bo 70 proc. młodych Polaków odbywa praktyki zawodowe. Najwyraźniej część z nich nie utożsamia ich z pracą. Być może dlatego, że praktyki czy staże nie zawsze są płatne a praca kojarzy nam się zwykle z zarabianiem pieniędzy. W badaniu Bigramu młodzi ludzie przyznawali zresztą (66 proc.wskazań), że potrzeby finansowe są ich główną motywacją do pracy. Nie zawsze zresztą jest to praca w zawodzie związanym z profilem wykształcenia- co widać choćby przy okazji sezonowych zajęć, gdy studenci masowo dorabiają sobie jako kelnerzy, barmani albo sprzedawcy.
Małgorzata, absolwentka ekonomii Uniwersytetu Łódzkiego, niemal przez całe studia pracowała w restauracji awansując z czasem na kierownika sali- by w końcu stwierdzić, ze nie odpowiada jej taka kariera. Jak wyjaśnia, jednym z problemów były godziny pracy( często do późnego wieczora), co trudno byłoby połączyć z życiem rodzinnym.