Holandia, a dopiero za nią Niemcy, Norwegia i Wielka Brytania – to kraje, do których Polacy najchętniej wyjechaliby za granicę – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ogólnopolski konwent Agencji Pracy. Samą chęć do zatrudnienia się poza krajem zgłosiło 63 proc. badanych. Prawie jedna trzecia badanych (29 proc.) spodziewa się, że za granicą zarobi więcej, a na dodatek będzie wybierać dla siebie zajęcie spośród atrakcyjniejszych ofert.
Otwarcie niemieckiego rynku pracy, wbrew obiegowym opiniom, nie spowoduje jednak exodusu polskich pracowników. - Zainteresowanie rynkiem niemieckim nie jest tak duże, jak mogłoby się wydawać jeszcze kilka miesięcy temu. Z moich obserwacji wynika, że w pierwszej kolejności, jeszcze w kwietniu zaczęły wyjeżdżać tam osoby które mają w Niemczech rodziny i znają język niemiecki – mówi prezes Ogólnopolskiego Konwentu Agencji Pracy Dawid Seifert. Dwie trzecie z badanych osób przyznały, że już wcześniej za granicą pracowały.
Gdzie jeszcze Polacy chcą pracować? Zainteresowaniem cieszy się Austria, która także z początkiem maja otwarła się na pracowników z Polski, a także Dania, Szwecja, Belgia oraz Francja. Co ciekawe, w przypadku bardziej odległych kierunków znacznie więcej badanych skazywało na Australię (15 proc.) niż na USA (9 proc.). Z kolei dodatkową zachętą do emigracji zarobkowej okazują się atrakcyjniejsze świadczenia socjalne, a także możliwość osiedlenia się za granicą. Atutem jest także atrakcyjność turystyczna. – Polacy są świadomi swojej wartości i mają określone oczekiwania wobec rozwoju zawodowego. Wysokość wynagrodzenia nie zawsze jest więc czynnikiem motywującym do wyjazdu – dodaje Seifert.
Sondaż przeprowadzono w okresie od listopada 2010 roku do końca kwietnia 2011 roku. Wzięło w nim udział przeszło 8,3 tys. osób.