Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?

„W swojej długiej historii nieraz walczyła o niepodległość i tak jest kojarzona w świecie. Powtarzam, to bogate źródło, z którego można czerpać miękką siłę. Warto się tego trzymać” – mówił w „Plusie Minusie” o Polsce Joseph S. Nye, wielki politolog, którego żegnają dziś Stany Zjednoczone. Gdyby tylko polskie elity były co do tego kiedykolwiek przekonane.

Publikacja: 08.05.2025 16:35

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Przemysław Piątkowski

W wieku 88 lat zmarł Joseph S. Nye Jr., amerykański politolog, profesor Uniwersytetu Harvarda, pracownik administracji Billa Clintona. „Autor teorii soft power i architekt nowoczesnych stosunków międzynarodowych (...) Pomysły Nyea zmieniły sposób, w jaki myślimy o sile. Jego przywództwo pomogło poprowadzić państwo w trudnych chwilach” – wspomina go uczelnia. „Niewielu jest tak zasłużonych w budowie naszego intelektualnego kapitału oraz dla zrozumienia świata i miejsca, jakie zajmuje w nim Ameryka” – tak politologa żegna były sekretarz stanu Antony Blinken. Odpowiedziała mu Barbara Slavin, amerykańska dziennikarka i ekspertka od polityki zagranicznej, wcześniej związana z szanowanymi think tankami – Atlantic Council i The Stimson Center: „I to w czasach, kiedy nasze soft power jest niszczone". 

Ukraina podobnie jak Zachód świętuje Dzień Pamięci i Zwycięstwa nad Nazizmem

Soft power to zdolność danego narodu lub państwa do budowy sojuszy i wpływów w oparciu o trzy rodzaje zasobów: kulturę, wartości polityczne i politykę zagraniczną. Wspominając Nyea, Uniwersytet Harvarda zaczął od przypomnienia, że politolog był autorem tego pojęcia. O tym, jak ważne jest dla Amerykanów soft power, świadczą zaś słowa Blinkena o intelektualnym kapitale. Wszak soft power to „główna materia codziennej polityki w krajach demokratycznych”, jak pisał Nye. „Zdobywanie serc i umysłów zawsze było ważne, ale w epoce globalnej informacji jest jeszcze ważniejsze”. 

Rozumie to Wołodymyr Zełenski, który opublikował w czwartek siedmiominutowy spot: wśród flag, zniczy i zdjęć na Majdanie prezydent składa życzenia obywatelom i obywatelkom, a jednocześnie zwraca się do świata, łącząc przeszłość z teraźniejszością. Bo Ukraina, podobnie jak Zachód 8 maja, obchodzi 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej – to Dzień Pamięci i Zwycięstwa nad Nazizmem. Trudno mi więc przyjąć, że Polska rezygnuje z własnej opowieści o II wojnie światowej. „Siłą Polski jest jej historia” – uważał Nye.

Premier Donald Tusk i prezydent Andrzej Duda zrezygnowali z obchodów 80. rocznicy II wojny światowej

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku organizuje pacyfistyczny koncert pieśni polskich, ukraińskich, żydowskich i niemieckich poetów – jest to w trendzie, ale czy nie w ten właśnie sposób rozmywa się historia? Na końcu przestaje być jasne, kto tę wojnę wywołał (rymuje się to zresztą z pacyfistycznymi protestami Niemców przeciwnych niesieniu pomocy militarnej Ukrainie – bo istnieje wiązek pomiędzy polityką historyczną a przyjętą nad Renem postawą w obliczu rosyjskiej agresji). A Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN proponuje m.in. podcast o... pogromach w Polsce.

Czytaj więcej

Estera Flieger: Niemcy nie rozliczyli się z historią. W Berlinie musi stanąć pomnik polskich ofiar

Autonomia instytucji kultury jest święta, a pluralizm i wolna debata stanowią o demokracji: niechaj więc doceniane przeze mnie muzea mają to wszystko w swojej ofercie, dyskutujmy. Problem polega na tym, że nie ma żadnej innej narracji, a premier i prezydent zupełnie zrezygnowali z obchodów rocznicy – bo utarło się, że jest gorzka. A przecież – jak dowiódł Joseph S. Nye Jr. – to, jak o sobie opowiadamy, decyduje o naszym miejscu w świecie. 

W wieku 88 lat zmarł Joseph S. Nye Jr., amerykański politolog, profesor Uniwersytetu Harvarda, pracownik administracji Billa Clintona. „Autor teorii soft power i architekt nowoczesnych stosunków międzynarodowych (...) Pomysły Nyea zmieniły sposób, w jaki myślimy o sile. Jego przywództwo pomogło poprowadzić państwo w trudnych chwilach” – wspomina go uczelnia. „Niewielu jest tak zasłużonych w budowie naszego intelektualnego kapitału oraz dla zrozumienia świata i miejsca, jakie zajmuje w nim Ameryka” – tak politologa żegna były sekretarz stanu Antony Blinken. Odpowiedziała mu Barbara Slavin, amerykańska dziennikarka i ekspertka od polityki zagranicznej, wcześniej związana z szanowanymi think tankami – Atlantic Council i The Stimson Center: „I to w czasach, kiedy nasze soft power jest niszczone". 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku