Koronawirus zastopował GetBack. Rozliczanie afery idzie opornie

Przez nieobecność jednego z oskarżonych, który zakaził się Covid-19, nie ruszył proces w sprawie GetBacku. Poszkodowani obawiają się, że taki scenariusz może się powtarzać.

Publikacja: 30.01.2022 21:00

Koronawirus zastopował GetBack. Rozliczanie afery idzie opornie

Foto: Fotorzepa/ Andrzej Bogacz

Proces w sprawie głośnej afery gospodarczej jest długo wyczekiwany i wydawało się, że po 15 miesiącach, od kiedy wpłynął do sądu akt oskarżenia, wreszcie ruszy. Pierwsza rozprawa miała się odbyć 28 stycznia. Poszkodowani i media otrzymali linki umożliwiające im oglądanie przebiegu transmisji online. Jednak sprawa nieoczekiwanie spadła. Powód? Koronawirus.

– Sędzia referent wydała w dniu 26 stycznia 2022 r. zarządzenie o zdjęciu sprawy z wokandy w związku z wnioskiem obrońcy oskarżonego Macieja G. i informacją o wyniku pozytywnego testu na SARS-CoV-2 i zarządzoną kwarantanną – tłumaczy nam sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie. Kolejny termin – za miesiąc.

Sąd ma osądzić 16 osób objętych pierwszym aktem oskarżenia, jaki Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała w październiku 2020 r. Zarzuty dotyczą Konrada K., byłego prezesa GetBacku, oraz byłych prezesów i menedżerów Idea Banku, który bez zgody KNF sprzedawał ryzykowne obligacje – zarzucono im m.in.: oszustwa, nadużycie uprawnień, wyrządzenie bankowi szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.

Czytaj więcej

Były prezes Getback nie zapłacił za wolność

Sprawnego procesu wyczekują poszkodowani, którym wciskano ryzykowne obligacje jako „bezpieczne lokaty”.

– Czekamy na proces i na wyrok, dlatego że po prawomocnym skazaniu zabezpieczenia majątkowe zostaną spieniężone i będziemy mogli odzyskać chociaż część naszych pieniędzy – wskazuje „Rzeczpospolitej” Artiom Bujan, szef Stowarzyszenia Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack. – Każdy może zachorować, mam tylko nadzieję, że nie będzie „maratonu chorób” – zaznacza. I uważa, że gdyby któregoś z sędziów dopadł Covid-19, to sąd nie powinien odraczać rozpraw, ale skorzystać z sędziów rezerwowych.

Rozliczanie GetBacku idzie opornie. Akt oskarżenia trafił do sądu w październiku ub.r. Po czterech miesiącach sędzia Iwona Strączyńska zdecydowała, by odesłać go do poprawki, uznając, że ma „istotne braki”. Pół roku później sąd apelacyjny (po zażaleniu prokuratury) ocenił, że materiał jest wystarczający do rozpoznania, i podkreślił, że „sprawa wymaga szybkiego osądu”. Wkrótce ze względu na „zawiłość, złożoność i obszerność materiału dowodowego” zwiększono skład orzekający do trzech sędziów. Ale zaraz potem okazało się, że jedną nowo wylosowaną sędzię wyłączono (na jej wniosek) ze sprawy ze względu na „wątpliwości co do jej bezstronności przy orzekaniu”. Miało się za tym kryć – według naszej wiedzy – osobiste zaangażowanie środków przez sędzię w GetBacku.

Czytaj więcej

Afera Getback: Łapówki za ochronę

Dziś tylko Konrad K. jest w areszcie. Ostatnio nie skorzystał z szansy wyjścia na wolność za 10 mln zł poręczenia, na co pozwolił mu sąd.

Śledczy liczą, że do złożenia pierwszych wyjaśnień na procesie K. pozostanie w izolacji – to wykluczyłoby możliwość kontaktu i wpływu na niego przez inne osoby. Jeśli jednak start procesu będzie się przedłużał, to były prezes wyjdzie – siedzi w areszcie trzy i pół roku i wątpliwe, by mu go przedłużano (areszt upływa w marcu).

W sprawie GetBacku 9 tys. klientów straciło ok. 3 mld zł, dotąd zarzuty ma ponad 100 podejrzanych, a od niedawna w sądzie jest kolejny akt oskarżenia przeciwko 11 osobom.

Proces w sprawie głośnej afery gospodarczej jest długo wyczekiwany i wydawało się, że po 15 miesiącach, od kiedy wpłynął do sądu akt oskarżenia, wreszcie ruszy. Pierwsza rozprawa miała się odbyć 28 stycznia. Poszkodowani i media otrzymali linki umożliwiające im oglądanie przebiegu transmisji online. Jednak sprawa nieoczekiwanie spadła. Powód? Koronawirus.

– Sędzia referent wydała w dniu 26 stycznia 2022 r. zarządzenie o zdjęciu sprawy z wokandy w związku z wnioskiem obrońcy oskarżonego Macieja G. i informacją o wyniku pozytywnego testu na SARS-CoV-2 i zarządzoną kwarantanną – tłumaczy nam sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie. Kolejny termin – za miesiąc.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Leszek Czarnecki bez aresztu. Prokuratura nie postawi mu zarzutów w aferze Getback
Przestępczość
Internet nie dla terrorystów. Przełomowe zmiany w polskim prawie
Przestępczość
Jak wpadli Polacy, którzy pobili Leonida Wołkowa
Przestępczość
Pobicie w Wilnie, zlecenie z Rosji, zatrzymani w Polsce
Przestępczość
Były senator PiS znęcał się nad psem. Usłyszał wyrok bezwzględnego więzienia