Reklama
Rozwiń
Reklama

USA: Nawet 100 tys. dolarów i więzienie za kradzież rzadkiego lemura

Mieszkaniec Kalifornii przyznał się w poniedziałek do zakradnięcia się nocą do zoo i kradzieży najstarszego żywego lemura w północnej Ameryce. Chciał, by był jego zwierzęciem domowym.

Aktualizacja: 09.07.2019 08:06 Publikacja: 09.07.2019 07:51

USA: Nawet 100 tys. dolarów i więzienie za kradzież rzadkiego lemura

Foto: AFP PHOTO / US DEPARTMENT OF JUSTICE

qm

19-letni Akwinata Kasbar przyznał przed amerykańskim sądem, że 27 lipca zeszłego roku wyciął dziurę do pomieszczenia dla lemurów i małp kapucynek w Santa Ana Zoo i ukradł starszego od siebie o 13 lat Izaaka. Przy okazji włamania z pomieszczenia uciekło kilka innych zwierząt. Większość z nich udało się szybko odnaleźć.

Według dokumentów sądowych, następnego dnia Kasbar porzucił zwierzę w plastikowym pojemniku bez otworów na powietrze przed hotelem w Newport Beach, na południe od Los Angeles. Zostawił przy tym notkę, w której napisał, że lemur - który znajduje się na liście 25 najbardziej zagrożonych wyginięciem ssaków naczelnych i którego długość życia wynosi zwykle 20, maksymalnie 25 lat - należał do zoo i powinien zostać zabrany na policję.

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Przestępczość
Atak na pasażerów pociągu do Londynu. Wielu rannych, dwie osoby zatrzymane
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Przestępczość
Wielki napad na Luwr. Pięciu nowych zatrzymanych
Przestępczość
Zatrzymani w sprawie włamania do Luwru przyznali się do „częściowego udziału” w napadzie
Przestępczość
Kradzież stulecia w Luwrze. Policja ujęła dwóch podejrzanych
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Przestępczość
Luwr chroni klejnoty w Banku Francji. Nie wiadomo, kiedy wrócą do muzeum
Reklama
Reklama