Pracownik ma wypadek przy pracy. Na oko widać, że może być pod wpływem alkoholu. Zespół powypadkowy musi sprawdzić, czy spożyty trunek w znacznej mierze przyczynił się do zdarzenia.
Ale kto ponosi koszt badania krwi czy moczu? Kiedy jest to ZUS, a kiedy pracownik?
Wypadek po kielichu
Okoliczności i przyczyny wypadku przy pracy ustala i bada powoływany przez pracodawcę zespół powypadkowy. Ma on obowiązek zebrać wszelkie dowody i dokonać niezbędnych czynności, które pozwolą na właściwe, prawne zakwalifikowanie zdarzenia. Od tego w głównej mierze zależy, czy poszkodowany otrzyma świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego: zasiłek, odszkodowanie, a nawet rentę. Ale nie tylko od tego.
Prawo do świadczeń może przepaść, gdy podwładny w chwili wypadku był nietrzeźwy lub pozostawał pod wpływem środków odurzających bądź substancji psychotropowych i przyczynił się w znacznej mierze do jego spowodowania. Jeśli do takich ustaleń dojdzie zespół powypadkowy i zbierze stosowne dowody, delikwent traci przywileje należne z ustawy wypadkowej.
Jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że w chwili wypadku pracownik był w stanie nietrzeźwości (lub pod wpływem środków odurzających/substancji psychotropowych), płatnik składek, a więc zakład pracy kieruje go na badanie. Podwładny ma obowiązek poddać się testom.