Trybunał podzielił w tej sprawie stanowisko rzecznika praw obywatelskich, który był inicjatorem postępowania.
RPO badał sprawę pewnej spółki prowadzącej stację benzynową, która miała 1 mln zł zaległości podatkowej. Urząd skarbowy wszczął postępowanie egzekucyjne i zajął odpowiednią kwotę na rachunku bankowym. Zarząd spółki zdecydował się wtedy na dobrowolne uregulowanie zaległości podatkowej. Wpłacił 1 mln zł na konto urzędu skarbowego. Urząd skarbowy zażądał jednak dodatkowo zapłaty kosztów egzekucyjnych. Ich wysokość określa się stosunkowo - w tym przypadku wynosiły 5 proc. egzekwowanej kwoty. Do tego spółka miała uiścić opłatę manipulacyjną (1 proc. egzekwowanej kwoty). W sumie, mimo uregulowania długu, miała jeszcze do zapłacenia 60 tys. zł.
Wszystko zgodnie z przepisami ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Rzecznik praw obywatelskich uznał, że w zakresie, w jakim nie określają maksymalnej wysokości opłaty egzekucyjnej i opłaty manipulacyjne, mogą być niezgodne z konstytucją. Zaskarżył je do Trybunału Konstytucyjnego, a jego stanowisko podzielił Prokurator Generalny.
Aparat nie może karać za nic
Trybunał uznał dzisiaj, że brak określenia maksymalnej wysokości opłaty za zajęcie wierzytelności pieniężnych lub praw majątkowych innych niż świadczenia z ubezpieczenia społecznego i wynagrodzenie za pracę oraz brak określenia maksymalnej wysokości opłaty manipulacyjnej w egzekucji w administracji, a także brak możliwości obniżenia tych opłat w razie dobrowolnej zapłaty egzekwowanej należności narusza wynikający z art. 2 konstytucji zakaz nadmiernej ingerencji ustawodawcy.
- Wysokość i zasady pobierania opłat egzekucyjnych powinny być ukształtowane w taki sposób, aby zapewnić finansowanie aparatu egzekucyjnego. Funkcja fiskalna opłat egzekucyjnych powinna polegać na uzyskaniu częściowego przynajmniej zwrotu kosztów funkcjonowania tego aparatu. Istotne jest jednak zachowanie przez ustawodawcę racjonalnej zależności między wysokością opłat egzekucyjnych a czynnościami organów, za podjęcie których opłaty te zostały naliczone. W przeciwnym razie rola tych opłat sprowadza się do swoistej kary z tytułu niewykonania określonego obowiązku, co jest niespójne z podstawowym celem postępowania egzekucyjnego, za który należy uznać wykonanie przez dłużnika ciążącego na nim obowiązku - stwierdził TK.