Nasi rozmówcy są rozczarowani – ich zdaniem jest to raczej kosmetyczna nowela niż zmiana na miarę potrzeb nowoczesnych mediów.
[i][b]Zobacz [link=http://grafik.rp.pl/grafika2/617810]projekt nowelizacji prawa prasowego[/link] (wersja z 8 grudnia 2010; pdf, 55KB)[/b][/i]
Jak napisano w uzasadnieniu, nowela ma usunąć przepisy, które utrudniają funkcjonowanie prasy, dostosować ramy prawne działalności prasy do zmian ustrojowych (ale czy np. usunięcie nazwy „PRL” ma większe znaczenie?), wreszcie do wyzwań technologicznych.
[srodtytul]Nowe rozwiązania[/srodtytul]
Zacznijmy od nowych technologii. Zapisano w noweli, że [b]za prasę nie uważa się przekazów nieprzygotowanych redakcyjnie[/b], w szczególności blogów, e-maili, forów internetowych, serwisów społecznościowych czy stron internetowych prywatnych użytkowników. Te media pozostaną poza rygorami prawa prasowego, a gdy dojdzie do naruszenia przez nie czyichś praw, osoby te będą mogły dochodzić rekompensaty tak jak np. od sąsiada.