Reklama

Konwoje etapowe mogą naruszać prawo i dobra osobiste więźniów

Wielogodzinny, etapowy transport więźniów może naruszać ich dobra osobiste i nakaz humanitarnego traktowania osób pozbawionych wolności - informuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka

Publikacja: 16.10.2013 12:21

Fundacja opisuje przypadek więźnia W. W., który cierpi na schorzenia kręgosłupa. Stan jego zdrowia pogorszyło wielokrotne konwojowanie z jednostek penitencjarnych, w których przebywał,  do sądów prowadzących postępowania. Z tego powodu W.W. zdecydował się pozwać Skarb Państwa reprezentowany przez Komendanta Głównego Policji i Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.

Pogwałcone prawo do snu

- W.W. dochodzi zadośćuczynienia za krzywdę poniesioną w wyniku wykonywania władzy publicznej przez funkcjonariuszy Policji oraz Służby Więziennej, którzy w jego ocenie przeprowadzali konwoje z jednostki, w której przebywał, na rozprawy w sądzie  w sposób niezgodny z przepisami prawa, naruszając tym samym jego dobra osobiste – mówi Katarzyna Wiśniewska, prawniczka HPFC.

Dodaje, że w trakcie wielu godzin konwojowania W.W.  był pozbawiony prawa do snu w porze nocnej, a warunki, w których przeprowadzane były konwoje, jego zdaniem  nie były zgodne z zasadami humanitarnego traktowania i doprowadziły do rozstroju zdrowia.

Kancelaria prawna reprezentująca więźnia pro bono uważa, że naruszone zostały przepisy kodeksu karnego wykonawczego:

- Zgodnie z art. 112 § 1  kkw skazany korzysta z niezbędnego dla zdrowia wypoczynku, w szczególności z prawa do co najmniej godzinnego spaceru i ośmiogodzinnego czasu przeznaczonego na sen w ciągu doby –  mówi mec. Marcin Ciemiński z kancelarii Clifford Chance, Janicka, Krużewski, Namiotkiewicz i wspólnicy sp.k.

Reklama
Reklama

Zdaniem pełnomocników W.W.  przepis ten powinien być interpretowany w świetle nakazu humanitarnego traktowania osób pozbawionych wolności.

Trybunał po stronie więźniów

Tzw. konwoje etapowe organizuje się, gdy zachodzi potrzeba przewiezienia zatrzymanych lub skazanych między różnymi aresztami lub więzieniami. Zarządzenie komendanta głównego policji z 2009 r. stanowi, że czas konwoju nie może przekraczać 72 godz. Fakt, że dochodzi przy tym do naruszenia praw więźniów potwierdziła w ub.r. rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz. Zwróciła się do szefa MSWiA  o zmianę sposobu postępowania z osobami konwojowanymi. Jej zdaniem potrzebna jest także zmiana przepisów, gdyż obecne są sformułowano zbyt ogólnie.

Prof. Lipowicz nie zgodziła się także ze  stanowiskiem Komendanta Głównego Policji, który uważa, że art. 112 § 1 k.k.w. nie można traktować literalnie, ponieważ uniemożliwiłoby to lub znacznie utrudniło wykonanie konwojów etapowych, które Policja realizuje na zarządzenie organów procesowych. Według RPO przepis ten spełnia funkcję gwarancyjną w zakresie prawa skazanego do wypoczynku, a "sen należy do najbardziej podstawowych, wynikających z funkcji życiowych, potrzeb człowieka".

Jak informuje HFPC, podobne sprawy rozpatrywał już również Europejski Trybunał Praw Człowieka. Stanął on na stanowisku, że poszanowanie godności człowieka wymaga, by więźniowie nie byli narażeni na większe cierpienie i trudności niż te, które są nieuniknione przy pozbawieniu wolności. Standard ten ma także zastosowanie do warunków, w jakich przewożeni są więźniowie.

Fundacja opisuje przypadek więźnia W. W., który cierpi na schorzenia kręgosłupa. Stan jego zdrowia pogorszyło wielokrotne konwojowanie z jednostek penitencjarnych, w których przebywał,  do sądów prowadzących postępowania. Z tego powodu W.W. zdecydował się pozwać Skarb Państwa reprezentowany przez Komendanta Głównego Policji i Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.

Pogwałcone prawo do snu

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama