Zdaniem G.B. - jednego ze skarżących - doszło do naruszenia przez ustawodawcę jego interesu prawnego, ograniczono bowiem wykonywanie przysługującego mu, zagwarantowanego postanowieniami konstytucji, prawa własności. Organy administracyjne i sądowe rozpoznające jego sprawę działały w szczególnej, niekorzystnej dla niego sytuacji prawnej, która nakazywała orzekać w oparciu o zakwestionowane przepisy ustawy o ochronie przyrody (dalej: u.o.p.) ( sygn.: SK 6/12).
W ocenie skarżącego ustawodawca, decydując o wprowadzeniu obowiązku uzyskania przez właściciela nieruchomości zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu z tej nieruchomości, pod sankcją wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej oraz precyzując, w art. 89 ust. 1 u.o.p., wymiar tej kary, bez możliwości zmniejszenia jej wysokości lub odstąpienia od wymierzenia, stworzył sytuację, w której osoba, na czyjej nieruchomości posadzone jest drzewo, pozostaje jego właścicielem tylko z formalnoprawnego punktu widzenia. Prawo właściciela nieruchomości do decydowania o losie drzewa tam rosnącego jest wyłączone poprzez obowiązek uzyskania decyzji stosownego organu. Właściciel, jeżeli samodzielnie zdecyduje się skorzystać z przysługujących mu uprawnień właścicielskich do drzewa i wytnie je bez uzyskania zezwolenia, to, nawet gdy drzewo jest obumarłe, zostanie ukarany administracyjną karą pieniężną. której wysokość określa art. 89 ust. 1 u.o.p. Obowiązek uzyskania zezwolenia, jak też poziom kary nałożonej za wycięcie drzewa bez zezwolenia, sprawia zdaniem skarżącego, że konstytucyjnie zagwarantowane prawo własności ulega wypaczeniu.
Skarżący G.B. dowodzi zatem, że istota prawa własności, przejawiająca się w uprawnieniu do podejmowania przez właściciela nieruchomości samodzielnych decyzji wobec części składowej tej nieruchomości, zostaje naruszona przez obowiązek poniesienia surowej kary pieniężnej, bez możliwości jej zmniejszenia bądź odstąpienia od niej.
Skarga kolejnych skarżących I.Ł. i G.Ł. jest w znacznym zakresie zbieżna z powyższą skargą. Zdaniem skarżących obligatoryjne wymierzenie administracyjnej kary pieniężnej za usunięcie bez zezwolenia właściwego organu administracji, drzewa obumarłego lub nie rokującego szansy na przeżycie, bez względu na okoliczności faktyczne sprawy jest niezgodne z konstytucją. Kwestionowane przepisy nie przewidują indywidualizacji odpowiedzialności administracyjnej, ani nie odróżniają drzewa żywego i martwego. Zróżnicowania takie są przewidziane w art. 86 ust. 1 pkt 9 ustawy o ochronie przyrody dotyczącym niepobierania opłat za usunięcie drzew obumarłych lub tych które nie rokują szansy na przeżycie.
Skarżący A.C. zgadza się, że prawo własności może ulegać ograniczeniom i nie ma charakteru absolutnego. Podnosi jednak, że każde takie ograniczenie podlega sprawdzeniu w aspekcie zaistnienia przesłanek sformułowanych w art. 31 ust. 3 konstytucji. Musi więc spełniać wymóg konieczności w demokratycznym państwie prawnym oraz proporcjonalności, oznaczającej nakaz zachowania odpowiedniej proporcji między korzyścią, którą przynoszą zastosowane środki, a ciężarem nałożonym na jednostkę. Zdaniem skarżącego wymogi te zostały uzupełnione w art. 64 ust. 3 ustawy zasadniczej, zgodnie z którym własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza istoty prawa własności. W ocenie skarżącego w przypadku zaskarżonych przepisów u.o.p. proporcje te są zdecydowanie zachwiane i to na niekorzyść jednostki.