Podkreśla, że w tym przypadku poręczenie ustanowiono na „prawie majątkowym podejrzanego wynikającym z posiadania 2,5 jednostki kryptowaluty o nazwie Bitcoin”.
Prokurator dodaje, że przepisy procesowe określają też jasno, w jakich sytuacjach prokuratura może albo powinna odmówić przyjęcia poręczenia. - Przedmiot poręczenia majątkowego nie może pochodzić z przysporzenia na rzecz oskarżonego albo innej osoby składającej poręczenie dokonanego na ten cel. Sąd albo prokurator może uzależnić przyjęcie przedmiotu poręczenia majątkowego od wykazania przez osobę składającą poręczenie źródła pochodzenia tego przedmiotu. W postępowaniu przygotowawczym przyjęcia przedmiotu poręczenia majątkowego dokonuje prokurator. Oświadczenie w przedmiocie źródła pochodzenia przedmiotu poręczenia majątkowego osoba składająca poręczenie składa pod rygorem odpowiedzialności karnej, o czym należy ją uprzedzić – tłumaczy rzecznik PK powołując się na art. 266 1a k.p.k.
Adwokat: Nie można złożyć poręczenia majątkowego wprost w kryptowalutach
Jak doprecyzowuje jednak Leszek Kieliszewski, adwokat, partner zarządzający w kancelarii Legality, zgodnie z kodeksem postępowania karnego poręczenie majątkowe może mieć postać pieniędzy, papierów wartościowych, zastawu lub hipoteki. - Nie można więc złożyć poręczenia majątkowego wprost w kryptowalutach, złocie, cennych obrazach, czy innych przedmiotach wartościowych. Można jednak ustanowić na nich zastaw, którego przedmiotem może być każdy wartościowy przedmiot lub prawa. Ponieważ bitcoin jest prawem majątkowym, które jest zbywalne i które ma określoną wartość, to może być przedmiotem zastawu. Co do zasady, dokonując takiego poręczenia majątkowego, zawiera się umowę zastawu, w której jedną stroną jest osoba poręczająca, a drugą prokuratura. Standardem jest też przeniesienie posiadania przedmiotu zastawu na organ procesowy. W przypadku bitcoina może to być transfer na adres portfela kryptowalut wskazany przez prokuraturę, ale równie dobrze może to być przekazanie nośnika danych zawierającego bitcoiny na tzw. zimnym portfelu – wyjaśnia adwokat.
- Z wypowiedzi prokuratury wynika, że przyczynkiem do zmiany stosowania tymczasowego aresztowania twórcy Red is Bad na środki o charakterze wolnościowym było złożenie obszernych wyjaśnień i przyznanie się do winy. W praktyce zmiana aresztu na poręczenie najszybciej następuje wtedy, gdy wyjaśnienia podejrzanego "korespondują z zebranym w sprawie materiałem dowodowym", a innymi słowy, gdy treść wyjaśnień jest zgodna z oczekiwaniami prokuratury. Jest to najprostszy i najszybszy sposób na opuszczenie aresztu "za kaucją" - dodaje ekspert.
Afera w RARS. Twórca marki Red is Bad podejrzany
3 września 2024 r. prokurator wszczął poszukiwania Pawła S. listem gończym, a trzy dni później sąd wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania. 10 października Interpol wystawił za podejrzanym czerwoną notę. 25 października Paweł S. został zatrzymany w Dominikanie. Do Polski został przekazany w środę 30 października w ramach procedury deportacji. Prokuratura postawiła biznesmenowi zarzuty popełniania przestępstw w związku z umowami zawartymi z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych.