Szef adwokatury: Marcinowi Romanowskiemu nie można odmówić domniemania niewinności

Sprawa byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego budzi emocje. Trzeba jednak pamiętać, że wciąż chroni go domniemanie niewinności, którego nikt nie może mu odmówić – mówi „Rzeczpospolitej” prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati.

Publikacja: 10.12.2024 15:45

Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati

Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Jak pan skomentuje decyzję sądu o tymczasowym aresztowaniu Marcina Romanowskiego?

Trudno wypowiadać się na temat konkretów bez znajomości akt sprawy. W debacie publicznej wielokrotnie zwracałem uwagę na problemy związane ze stosowaniem przepisów dotyczących tymczasowego aresztowania. Jesteśmy w takim momencie, że bez zmiany przepisów nie będzie zmiany praktyki jego stosowania – tak, aby było to zgodne ze standardem konstytucyjnym i konwencyjnym. Kilkanaście dni temu złożono projekt ustawy, w którym zaproponowano zasadnicze zmiany dotyczące filozofii stosowania tego środka zapobiegawczego. Wracając do sytuacji pana posła Romanowskiego, najwyraźniej sąd uznał, że w taki sposób najlepiej zabezpieczone zostanie postępowanie w jego sprawie.

Czytaj więcej

Marcin Romanowski może być zatrzymany w każdej chwili. Policja ma już potrzebne dokumenty

Sąd miał wziąć pod uwagę między innymi możliwą próbę matactwa.

Bazując na informacjach medialnych, trzeba podkreślić, że jeśli pewne informacje utrwalone zostały na nagraniach, to prokuratura rzeczywiście dysponowała materiałami uzasadniającymi decyzję o areszcie. Mówiąc językiem powszechnym: potwierdzającymi obawę matactwa. Jednak z drugiej strony, przez ostatnie miesiące – kiedy prokuratura próbowała przedstawić zarzuty i już raz doprowadzić do aresztowania Marcina Romanowskiego – śledzące sprawę media nie dostarczyły nam informacji wskazujących, że na obecnym etapie postępowania zachodzi obawa utrudniania przez niego postępowania.

Wspomniał pan o problemach z tymczasowymi aresztami. Chodzi bardziej o ich długość czy liczbę?

Zarówno ich liczba, jak i łatwość wydawania decyzji o ich stosowaniu pokazuje, że w Polsce mamy z nimi poważny systemowy problem. Jego odzwierciedlenie widzimy w skargach trafiających do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, opierających się właśnie na kwestii ponadstandardowego czasu ich trwania. Sam fakt, że podejrzanemu grozi surowa kara, nie jest wystarczającą przesłanką do tego, by go aresztować. Podstawa taka nie może być rozumiana w oderwaniu od zasadniczego celu stosowania środków zapobiegawczych. A tym jest konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Praktyka pokazuje, że domniemanie, iż podejrzany będzie utrudniał postępowanie, sąd przyjmuje często za istniejące w oparciu o surowość grożącej kary, podzielając zapatrywanie prokuratury. Sam podejrzany nie może zaś przeprowadzić przeciwdowodów właśnie dlatego, że mowa o domniemaniu. To prowadzi do sytuacji patologicznych. Dlatego w projekcie ustawy, o którym wspomniałem – a który powstał przy współpracy Naczelnej Rady Adwokackiej, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego – zaproponowano uchylenie tej przesłanki.

Czytaj więcej

Jest decyzja sądu ws. aresztu dla Marcina Romanowskiego

W sprawie Romanowskiego wielu komentujących wydaje jednoznaczne decyzje.

Na pewno budzi i będzie budziła ona sporo emocji. Pan Marcin Romanowski ma swoich zwolenników, ale też przeciwników, którzy od dawna oczekiwali, że zostanie on aresztowany. Trzeba jednak pamiętać, że wciąż chroni pana posła domniemanie niewinności, którego nikt nie może mu odmówić. A samo aresztowanie nigdy nie powinno być antycypacją kary – ani być w ten sposób postrzegane.

Z pańskich słów wnioskuję, że obrona Marcina Romanowskiego może mieć spore szanse, jeśli zdecyduje się – co już zapowiedziała – odwołać od decyzji sądu?

Po raz kolejny zaznaczę, że trudno to przesądzać bez znajomości akt. Jednak wiem, że mec. Bartosz Lewandowski zapowiedział już złożenie zażalenia, a ja ten ruch oceniam jako słuszny i w tej sytuacji oczywisty.

W sprawie pojawił się też wątek stanu zdrowia Marcina Romanowskiego. W jakim stanie musiałby być podejrzany, żeby sąd odstąpił od decyzji o umieszczeniu go w areszcie?

Zgodnie z przepisami należy tak postąpić, jeśli stosowanie środka zapobiegawczego spowodowałoby dla zdrowia lub życia podejrzanego poważne niebezpieczeństwo. Jednak w praktyce nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, aby podejmujący decyzję sąd realnie wziął pod uwagę kwestie zdrowotne. W swojej praktyce zawodowej zetknąłem się z szeregiem tego typu przypadków i odnoszę wrażenie, że odstąpienie od stosowania aresztu może nastąpić w sytuacji, gdy mamy do czynienia ze stanem agonalnym. Przepisy są w tym aspekcie często czystą fikcją, bo do aresztu trafiają osoby w bardzo złym stanie zdrowia. W odpowiedzi na nasze wątpliwości słyszymy od wymiaru sprawiedliwości zapewnienie, że są jednostki penitencjarne, które takimi osobami mogą się zająć. To kolejna odsłona patologicznego systemu.

Czytaj więcej

Areszt dla Marcina Romanowskiego. Komentarze po decyzji sądu

W sprawie byłego wiceministra pojawiają się opinie, że może on przebywać za granicą i w ten sposób unikać kary. Takie oceny są dopuszczalne?

Tutaj również powołam się na przepisy, które wymagają, żeby przed zastosowaniem środka zapobiegawczego sąd przesłuchał podejrzanego. Chyba, że jest to niemożliwe, bo ten ukrywa się lub właśnie jest nieobecny w kraju. Trudno powiedzieć, jak do tej kwestii sąd podszedł w tym przypadku. Najwyraźniej uznał, że obecność Marcina Romanowskiego nie była konieczna, dlatego zdecydował się procedować wniosek w jego sprawie. Ponieważ znamy zbyt mało faktów, trzeba ograniczyć się do stwierdzenia, że nieobecność byłego wiceministra na posiedzeniu nie stanowiła dla sądu przeszkody formalnej.

Prawo karne
Jest decyzja sądu ws. aresztu dla Marcina Romanowskiego
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Dobra osobiste
Ksiądz pozwał biskupa. Jest wyrok Sądu Najwyższego w bezprecedensowej sprawie
Dobra osobiste
Lex Kaczyński do kosza. Nakazane przeprosiny muszą coś znaczyć
Aplikacje i egzaminy
Pierwszy dzień egzaminów zawodowych za nami. Znamy zadania z prawa karnego
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Prawo karne
Koniec głośnego procesu adwokata. Prokurator: Zachowanie jakby miał 13 lat
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście