W poniedziałek Marcin Romanowski nie pojawił się w sądzie. Jego obrońca, mec. Bartosz Lewandowski, przekazał dziennikarzom, że polityk przeszedł „bardzo poważną operację”. Po zakończeniu posiedzenia aresztowego, prawnik nie chciał odpowiedzieć na pytanie, gdzie obecnie przebywa jego klient. Poinformował natomiast, że Romanowski otrzymał zwolnienie lekarskie do 23 grudnia.
W poniedziałek po godzinie 16 sąd postanowił, że Marcin Romanowski trafi do aresztu. - Postanowienie jest wykonalne, więc zakładam, że prokuratury, czy inne służby, będą próbowały zatrzymać mojego klienta - powiedział po rozprawie mec. Lewandowski. Zaznaczył, że sąd nie zastosował aresztu warunkowego, co oznacza, że poseł nie będzie mógł opuścić aresztu za kaucją.
Przypomnijmy, że polityk PiS został zatrzymany 15 lipca, postawiono mu 11 zarzutów karnych w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura wnioskowała także do sądu o wyrażenie zgody na tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Sąd nie uwzględnił jednak wniosku prokuratury i nakazał natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego dzień wcześniej posła. Powodem był fakt, że choć Sejm uchylił mu immunitet parlamentarny, to jest on jeszcze chroniony immunitetem, jaki przysługuje członkom Parlamentarnego Zgromadzenia Rady Europy.
Na początku października Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy w Strasburgu uchyliło immunitet członka tego organu, jaki przysługiwał Romanowskiemu. Prokuratura ponownie przedstawiła politykowi PiS zarzuty i skierowała do sądu wniosek o 3-miesięczny areszt. Prokuratura tłumaczy go „uzasadnioną obawą bezprawnego utrudniania postępowania”, a także „realną groźbą wymierzenia surowej kary” w związku ze sprawą nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.
Jakie zarzuty usłyszał Marcin Romanowski
„Pierwszy zarzut dotyczy brania udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu” - poinformowała prokuratura. Miało ono polegać m.in. na przekraczaniu uprawnień, niedopełnianiu obowiązków, poświadczaniu nieprawdy w dokumentach i wyrządzeniu szkody w mieniu Skarbu Państwa. Jako podstawę wskazano art. 258 § 1 kk.