Czytaj więcej
W materiale prasowym autorstwa Magdaleny Auzbiter pt. "MS przepchnęło w Sejmie surowe przepisy dla nieletnich sprawców przestępstw", opublikowanym na portalu www.rp.pl w dniu 8 lipca 2022 roku, w zakresie ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich podano:
Senat dążył jednak do odrzucenia projektu w całości wskazując, że jest on "wsteczny i nadmiernie represyjny". W wywiadzie dla onet.pl oceniła go również sędzia sądu rodzinnego Karolina Sosinska - Nazwanie tego czegoś ustawą o "resocjalizacji" to po prostu ponury żart. To jest ustawa o gnębieniu, prześladowaniu i niszczeniu nieletnich.
Jeśli ustawa wejdzie w życie wydłuży się maksymalny okres pobytu w zakładzie poprawczym, z 21 do 24 lat, oznacza to, że w jednym ośrodku będą mogły znajdować się osoby pełnoletnie, dorosłe kobiety i meżczyźni i dzieci. Rozszerzą się również uprawnienia pracowników takich zakładów: będą mogli stosować wobec osadzonych środki przymusu bezpośredniego w postaci m.in. kaftanów bezpieczeństwa, a policja będzie mogła zakuwać nieletnich w kajdanki czy użyć wobec nich nawet paralizatorów.
Ustawa daje również możliwość ukarania przez dyrektora szkoły, do której uczęszcza, za mniej poważne czyny może spotkać ich kara prac porządkowych na terenie placówki.
Sędzię Sosinską zmiany napawają sporymi obawami, jej zdaniem do prosta droga do sowieckiej Rosji - może od razu stwórzmy obozy pracy dla nieletnich? W jej ocenie to nie jest ustawa służąca resocjalizacji dzieci, a ich gnębieniu, prześladowaniu. Jak przypomina, sędziowie ale także zwykli obywatele mają moralny, niekiedy formalny obowiązek przede wszystkim przeciwdziałać niepożądanym zachowaniom dzieci i młodzieży, skupiać się na profilaktyce, a nie ich karaniu.