Wszystkie służby uprawnione ustawowo do korzystania ze złożonych metod pracy operacyjnej muszą uzyskiwać sądową zgodę na zastosowanie ich najbardziej inwazyjnych rodzajów. W związku z faktem, że ingerencja dotyczy swobód i wolności obywatelskich, gwarantowanych konstytucyjnie, ustawodawca uzależnił ich stosowanie od pozytywnego wyniku sprawdzenia legalności, prawidłowości, a także katalogu okoliczności uzasadniających zastosowanie tych metod, w tym, w szczególności, kontroli operacyjnej. Sprawdzenia tego formalnie dokonuje sąd, a w praktyce, jednoosobowo sędzia wydziału karnego właściwego rzeczowo i miejscowo sądu okręgowego. Powstaje więc pytanie, czy o takie rozwiązanie chodziło ustawodawcy i czy formalnie przewidziana w ustawach kontrola sądowa jest w praktyce rzeczywiście sprawowana.