Posłowie chcą równego traktowania pijanych rowerzystów i kierowców. Przewiduje się, że w piątek przyjmą nowelę [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=725DE9C93181A0DBB043AD53D8F5588A?id=74999]kodeksu karnego[/link], która ma uzdrowić sytuację. Dziś kierowca na podwójnym gazie traci prawo jazdy, ale może jeździć rowerem. Pijany rowerzysta może natomiast stracić szansę na podróżowanie i autem, i rowerem.
[srodtytul]Niech decyduje sąd[/srodtytul]
– To niesprawiedliwe – mówi Marcin Chłodnicki, prezes Stowarzyszenia MTB Kielce.
I przekonuje, że na takim prawie cierpi wizerunek samego wymiaru sprawiedliwości. Kiedy bowiem policja zatrzyma dwóch pijanych rowerzystów, z których jeden ma prawo jazdy, to sąd nie ma szansy na ich równe potraktowanie.
Chodzi o to, żeby sąd wyrokujący w sprawie pijanych rowerzystów mógł wybrać zakaz, jaki orzeknie wobec niezdyscyplinowanego cyklisty.