W odwołaniu od decyzji starosty wykreślona z listy instruktora przyznała, iż została skazana wyrokiem sądu za przestępstwa z art. 291 Kodeksu karnego (paserstwo), ale jak zaznaczyła, były to przestępstwa niepozostające w żadnym związku z wykonywaniem zawodu instruktora nauki jazdy.
Kobieta dodała, że wobec niej nie został orzeczony sądowy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, ani zakaz wykonywania określonego zawodu, tj. instruktora nauki jazdy. Podniosła także, iż takie orzeczenie może wydać tylko sąd, dlatego decyzja starosty o wykreśleniu jej z ewidencji instruktorów nauki jazdy jest sprzeczna z prawem.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało decyzję starosty, wskazując, iż przestępstwo paserstwa jest niewątpliwie zaliczane do przestępstw popełnionych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. - Wypełnia to hipotezę normy prawnej zamieszczonej w art. 46 ust. 1 pkt 2 ustawy o kierujących pojazdami i nakłada na starostę obowiązek skreślenia osoby z prowadzonej ewidencji instruktorów – wyjaśniło SKO, zaznaczając jednocześnie, że decyzja organu jest decyzją związaną, co oznacza, iż w przypadku stwierdzenia okoliczności, o których mowa w przepisie, starosta nie ma możliwości wyboru rozstrzygnięcia, tylko ma obowiązek wydać decyzję o skreśleniu z ewidencji instruktorów nauki jazdy, co też uczynił.
Na takim samym stanowisku stanął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.
W uzasadnieniu wyjaśniono, że ustawodawca już z racji samego skazania prawomocnym wyrokiem za określone przestępstwa wywodzi pewne skutki prawne i są to skutki ustawowe. Nie jest tu wymagane orzeczenie sądowe orzekające np. zakaz wykonywania określonego zawodu. – Osoby karane nie mogą bowiem wykonywać określonych zawodów, bądź prowadzić określonej działalności gospodarczej i przypadek skarżącej nie jest jedynym przewidzianym przez ustawodawcę. Wystarczy sam fakt prawomocnego skazania za określonego rodzaju przestępstwo i z niego ustawodawca wywodzi dalsze skutki, prowadzące do pozbawienia możliwości wykonywania danego zawodu/działalności. Skutek tego rodzaju wynika zatem nie bezpośrednio z wyroku sądowego, ale z mocy samej ustawy – wskazał WSA.