Reklama

Hołowczyc kontra drogówka: utajniając proces sąd zapomniał o roli mediów

Utajniając sprawę Hołowczyca o drastyczne przekroczenie prędkości, sąd zapomniał o roli mediów i opinii publicznej w takiej sprawie.

Aktualizacja: 09.03.2015 19:56 Publikacja: 09.03.2015 07:10

Krzysztof Hołowczyc

Krzysztof Hołowczyc

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Każdy, także znany rajdowiec, ma prawo nie przyjąć mandatu i bronić się przed sądem, ale sąd nie może ukrywać zarzuconego mu wykroczenia. A na taką rolę zgodził się mławski Sąd Rejonowy, wyłączając jawność i tak już głośnej sprawy.

Ciągnie się ona od jesieni 2013 r., kiedy Krzysztofa Hołowczyca zatrzymał patrol drogówki na krajowej siódemce w okolicach Mławy po zarejestrowaniu, że jechał przystosowanym do szybkiej jazdy nissanem GT-R z prędkością 204 km/h (przekroczenie dozwolonej o 114,5 km/h). Dodajmy, że jest to raczej niebezpieczny odcinek, co sam rajdowiec przyznał.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Praca, Emerytury i renty
Poszła na jednodniową emeryturę, po powrocie dostała niższą pensję. Sąd: to dyskryminacja
Sądy i trybunały
Prezes Izby Cywilnej odpowiada na żądania ministra Żurka: na wyrok SN czekałoby się 12 lat
Zawody prawnicze
Radczyni prawna skazana. Ma oddać klientom 1,2 mln zł
Reklama
Reklama