Rząd hamuje rozwój e-studiów

Na studiach prowadzonych z wykorzystaniem Internetu 40 proc. zajęć musi się odbyć na uczelni

Publikacja: 21.11.2011 07:00

Rząd hamuje rozwój e-studiów

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie zrezygnowało z limitów godzin zajęć prowadzonych przez Internet. Tak jak dotychczas zezwala na prowadzenie przez Internet jedynie 60 proc. zajęć. Pozostałe 40 proc. musi się odbyć na terenie szkoły.

Tak wynika z ogłoszonej nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków, jakie muszą być spełnione, aby zajęcia dydaktyczne na studiach można było prowadzić z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. Zacznie obowiązywać 2 grudnia.

– Projekt rozporządzenia przewidywał coś całkiem innego – dziwi się Elżbieta Piwowarska, dyrektor Ośrodka Kształcenia na Odległość Politechniki Warszawskiej, gdzie zdalnie studiuje ok. 700 studentów.

Skierowany w sierpniu do konsultacji społecznych, zakładał, że tylko kształcenie praktyczne, zajęcia laboratoryjne, terenowe i warsztatowe powinny się odbywać w warunkach rzeczywistych. Pozostałe zajęcia miały się odbywać w świecie wirtualnym.

Uczelnie, które wykorzystują Internet do prowadzenia zajęć, wskazywały, że takie zapisy pozwolą im w końcu w pełni wykorzystać potencjał e-learningowy.

– Moglibyśmy oferować kształcenie w ramach poszczególnych przedmiotów, a nawet kierunków, w całości online – mówi Wiesław Przybyła, pełnomocnik rektora ds. studiów zdalnych na Polskim Uniwersytecie Wirtualnym. – Nadal jednak to będzie niemożliwe – dodaje.

Wymóg prowadzenia części zajęć na uczelni ogranicza kształcenie na odległość – mówi Rafał Piętka z Polish Open University. W POU z platformy e-learningowej w tym roku akademickim korzystało blisko 10 tys. osób.

Na świecie nikt nie hamuje rozwoju e-learningu i nie wprowadza przepisów zabraniających nowoczesnych technologii – mówi Marcin Dąbrowski, prezes Stowarzyszenia E-learningu Akademickiego.

W podobnym tonie wypowiada się prof. Piotr Boltuć z Wydziału Filozofii Uniwersytetu Illinois w Springfield i centrum e-learningu SGH, autor studiów online na kierunku filozofia. Wyjaśnia, że w USA e-learning to wyłącznie nauczanie zdalne, łącznie z rejestracją i zdawaniem egzaminów. Jeśli choć jedne zajęcia odbywają się w siedzibie uczelni, to jest to już blenden learning.

– Po przyjęciu takiej definicji okazuje się, że na polskich uczelniach e-learning jest nielegalny – podsumowuje.

A co na to resort nauki?

– Stawiamy na nowoczesne rozwiązania i technologie kształcenia, ale konieczne jest utrzymanie obecnej regulacji – mówi Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. – Musieliśmy pozostawić limit zajęć, bo nie zmieniło się upoważnienie ustawowe zawarte w prawie o szkolnictwie wyższym – wyjaśnia. – Zmiana mogłaby zostać zakwestionowana, bo art. 164 ust. 4 tej ustawy upoważnia ministra do określenia przepisów, które zapewnią właściwe proporcje czasu zajęć z wykorzystaniem technik kształcenia na odległość do całkowitego czasu zajęć na tych studiach.

Więcej w serwisie » Prawo dla Ciebie » Twoje prawo » Edukacja, oświata, wychowanie

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie zrezygnowało z limitów godzin zajęć prowadzonych przez Internet. Tak jak dotychczas zezwala na prowadzenie przez Internet jedynie 60 proc. zajęć. Pozostałe 40 proc. musi się odbyć na terenie szkoły.

Tak wynika z ogłoszonej nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków, jakie muszą być spełnione, aby zajęcia dydaktyczne na studiach można było prowadzić z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. Zacznie obowiązywać 2 grudnia.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów