Rządową propagandę można zignorować - "Zielona Granica" bez spotów MSWiA

Nie ma podstaw do nakazu wyświetlania rządowych spotów przed "Zieloną granicą" Agnieszki Holland. Kina mogą odmawiać ich wyświetlania nawet jako płatnej reklamy.

Aktualizacja: 25.09.2023 11:13 Publikacja: 22.09.2023 16:46

Reżyser Agnieszka Holland podczas premiery filmu "Zielona Granica" w Warszawie

Reżyser Agnieszka Holland podczas premiery filmu "Zielona Granica" w Warszawie

Foto: PAP/Piotr Nowak

Wyświetlany już w kinach film Agnieszki Holland „Zielona Granica” ma być poprzedzany w kinach studyjnych krótkim materiałem opowiadającym o pracy wojska i pograniczników na pograniczu polsko-białoruskim. O podjęciu decyzji w tej sprawie poinformował w ostatni czwartek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży. - Zdecydowaliśmy jako kierownictwo MSWiA, że w kinach studyjnych w całej Polsce film będzie poprzedzony specjalnie przygotowanym spotem, który mówi o tych elementach, których zabrakło [w „Zielonej Granicy”- red.].

Gdzie została opublikowana ta decyzja i na jakiej podstawie prawnej została wydana? Takie pytania zadaliśmy ministerstwu, ale nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Za to prawnicy pytani przez „Rzeczpospolitą” wskazują wyraźnie: takiej podstawy nie ma.

Spot jak reklama

Wiceminister wypowiedział się w tej sprawie także w mediach społecznościowych, precyzując że resort jednak nie wydał żadnego nakazu, a jedynie wykupił reklamy w kinach studyjnych na zasadach komercyjnych. „Realizujemy w ten sposób kampanię informacyjną w obroni dobrego imienia formacji podległych MSWiA” – napisał Błażej Poboży.

Czytaj więcej

"Zielona granica" Agnieszki Holland. Decyzja MSWiA - przed filmem specjalny spot

Jednak niektóre sieci kin, np. Helios, oświadczyły wyraźnie, że nie będą wyświetlały rządowego materiału. Stowarzyszenie Kin Studyjnych, zrzeszające 241 instytucji prywatnych i samorządowych prowadzących takie kina, oświadczyło że jego członkowie we własnym zakresie decydują o tym, jakie wyświetlają filmy spoty reklamowe.

Jakie mogą być skutki odmowy wyświetlania rządowego materiału, choćby pod postacią reklamy? Adwokat Krzysztof Czyżewski, ekspert ds prawa własności intelektualnej, zwraca uwagę że w tym przypadku można zastanawiać się nad kwestią rzetelnego wykorzystania filmowego dzieła przez kino. - Z taką sytuacją mielibyśmy do czynienia, gdyby treść spotu przekraczała granice zwykłej krytyki. Jeżeli miałaby na celu nie tyle ocenę wartości samego filmu, co obrażanie twórców, wówczas ci twórcy mogliby złożyć pozew o naruszenie dóbr osobistych – twierdzi adwokat. Dodaje, że adresatem pozwu mogłyby być zarówno osoby czy instytucje zlecające wyświetlenie takiego materiału, ale też właściciel kina, które je wyświetla.

Czytaj więcej

Agnieszka Holland ma prawie pełną swobodę krytyki świata

Osobną sprawą, ze sfery prawa finansów publicznych, jest kwestia finansowania takiej reklamy – zarówno od strony pokrycia kosztów jej nakręcenia, jak też opłaty za jej wyświetlanie. Także o tę sprawę zapytaliśmy MSWiA, lecz na razie nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Tymczasem art. 44 ustawy o finansach publicznych przewiduje m. in., że wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny. Przewidziano tam zasady „uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów oraz optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów”.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Emilia Barabasz, adwokatka

Osoby kierujące kinami mogą odmówić wykonania usługi wyświetlania danej reklamy bez narażenia się na konsekwencje prawne popełnienia wykroczenia. Od 2019 r. nie obowiązuje bowiem już w tym zakresie przepis przewidujący karę grzywny za odmowę wykonania danej usługi – został uznany częściowo za niekonstytucyjny jako pokłosie niezadowolenia obecnego rządu z wyniku tzw. „sprawy drukarza z Łodzi”.

W praktyce kina wyświetlają reklamy na podstawie umów z brokerami reklamowymi czy też domami mediowymi. Jeżeli Ministerstwo korzysta z usług takiej firmy, to odmowa wyświetlenia spotu przez kino może być rozpatrywana z punktu widzenia odpowiedzialności kontraktowej. Konsekwencje takiej odmowy mogą być opisane w umowach wiążących kina z takimi podmiotami. Umowy mogą zawierać klauzulę pozwalającą na odmowę wyświetlenia bez konsekwencji odszkodowawczych, ale to zależy od konkretnego przypadku.

Wyświetlany już w kinach film Agnieszki Holland „Zielona Granica” ma być poprzedzany w kinach studyjnych krótkim materiałem opowiadającym o pracy wojska i pograniczników na pograniczu polsko-białoruskim. O podjęciu decyzji w tej sprawie poinformował w ostatni czwartek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży. - Zdecydowaliśmy jako kierownictwo MSWiA, że w kinach studyjnych w całej Polsce film będzie poprzedzony specjalnie przygotowanym spotem, który mówi o tych elementach, których zabrakło [w „Zielonej Granicy”- red.].

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Sądy i trybunały
Sędzia Michał Laskowski: Tomasz Szmydt minął się z powołaniem