Do kupienia biletu na mecz piłki nożnej ma wystarczyć imię, nazwisko i PESEL. Taką propozycję zgłosili posłowie podczas obrad podkomisji nadzwyczajnej nad nowelizacją ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Dyskutowali też o zakazie stadionowym wydanym przez związek sportowy oraz obowiązkowym ubezpieczeniu dla grup kibiców. Pierwsza propozycja nie budzi wątpliwości, pozostałe tak.
Łatwiej samolotem
Dziś bez pokazania dowodu nie można kupić wejściówki. To nie podoba się przedstawicielom organizatorów rozgrywek piłkarskich.
– Dziś łatwiej i szybciej można kupić bilet lotniczy i wejść na pokład samolotu niż dostać się na stadion – narzeka Marcin Animucki, wiceprezes zarządu spółki Ekstraklasa SA. Jego zdaniem odstąpienie od gromadzenia wizerunków twarzy oraz okazywania dowodu przy zakupie biletu ułatwi klubom otwarcie się na nowych kibiców. – Jeśli chcemy jeszcze podnieść poziom bezpieczeństwa na stadionach, musimy otworzyć je na całkiem nowych kibiców – przekonuje Animucki.
Podobnie uważa Mateusz Dróżdż z Uczelni Łazarskiego i członek Stałej Grupy Ekspertów Rady Bezpieczeństwa Imprez Sportowych.
– Zmiana jest słuszna, bo uwzględnia światową praktykę – wskazuje.