Złożony z adwokatów i radców prawnych zespół przygotował propozycję przepisów rozdzielających kompetencje zawodowe prawników korporacyjnych oraz magistrów prawa świadczących usługi doradcze. Projekt przedstawiono podkomisji sejmowej, która pracuje nad ustawą o państwowych egzaminach prawniczych, regulującą wykonywanie zawodu doradcy prawnego.
Jego autorzy proponują zmiany w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A01B662D5B89D80EB5D16F1EEA7257D7?id=236773]ustawie o swobodzie działalności gospodarczej[/link]. Zgodnie z nimi [b]magistrowie prawa (i tylko oni) mogliby świadczyć wyłącznie drobne usługi prawnicze. [/b]Chodzi o proste sprawy, takie jak: udzielanie porad i konsultacji, udział w postępowaniach administracyjnych w charakterze pełnomocnika strony, a także opracowywanie projektów umów oraz innych dokumentów prawnych w drobnych sprawach życia codziennego. Nie mieliby wstępu do żadnego sądu.
Magistrowie prawa musieliby ubezpieczyć swoją działalność doradczą od odpowiedzialności cywilnej za ewentualne szkody. Zobowiązani byliby też do przestrzegania tajemnicy zawodowej obejmującej wiedzę o klientach uzyskaną podczas wykonywania usług. Inne wymogi to, oprócz wykształcenia prawniczego, posiadanie pełnych praw publicznych oraz niekaralność za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.
Wykonawców usług prawniczych nadzorowałby minister sprawiedliwości, który prowadziłby ich odrębny rejestr.
[b]– Świadczenie usług doradztwa przez osoby z wyższym wykształceniem prawniczym trzeba uregulować, ale zgodnie ze wskazaniami Trybunału Konstytucyjnego. To oznacza, że w zakresie tych usług nie mieści się zastępstwo przed żadnym sądem[/b] – mówi Dariusz Sałajewski, wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych.