Reklama

Radca może w Internecie trochę więcej niż adwokat

Członek palestry nie powinien umieszczać informacji o kancelarii na stronie niezwiązanej wprost ze świadczeniem pomocy prawnej

Publikacja: 29.04.2013 09:16

Członek palestry nie powinien umieszczać informacji o kancelarii na stronie niezwiązanej wprost ze ś

Członek palestry nie powinien umieszczać informacji o kancelarii na stronie niezwiązanej wprost ze świadczeniem pomocy prawnej

Foto: www.sxc.hu

Komisje etyki radców i adwokatów próbują dostosować normy do szybko zmieniających się realiów związanych chociażby z Internetem. Dużo wątpliwości samorządów adwokatów i radców budzi kwestia informowania o ich działalności.

Facebook i chmury

Obszerny rozdział dotyczący informowania o wykonywaniu zawodu, także drogą elektroniczną, znajduje się w projekcie nowelizacji kodeksu etyki radcy prawnego.

– Trwają konsultacje w sprawie projektu, mogą się z nim zapoznać i zgłosić uwagi wszyscy radcy prawni – mówi Zenon Klatka, przewodniczący Komisji ds. Etyki przy Krajowej Radzie Radców Prawnych. – Radca Sławomir Ciupa przygotował propozycje dotyczące właśnie informowania o wykonywaniu zawodu drogą elektroniczną – wyjaśnia mec. Klatka.

Zgodnie z tą propozycją doprecyzowane mają być klauzule ograniczające informowanie elektroniczne – m.in. poprzez wskazanie, w jaki sposób można korzystać z mediów społecznościowych (jawnie, w sposób wartościowy społecznie i zawodowo), czy też korzystając z technologii chmury (uprzedzając o tym klienta i informując go o znanych mu zagrożeniach z tym związanych).

– Nasze propozycje są opracowane bardzo ogólnie. Kwestie związane z Internetem są bowiem tak dynamiczne, że przepisy etyczne nie mogą nadążyć za zmianami w sposobach korzystania z niego – mówi mec. Klatka.

Reklama
Reklama

Do komisji etyki obu samorządów wpływają pytania od wielu radców i adwokatów, którzy chcą się dowiedzieć, czy ich aktywność w Internecie jest dopuszczalna. Jeden z radców pytał np. o to, czy może pozyskiwać klientów za pomocą serwisu internetowego, w którym odpowiada na zapytanie potencjalnego klienta (ale sam nie inicjuje tego kontaktu). A serwis udostępnia obu stronom możliwość nawiązania wzajemnego kontaktu jeszcze przed wyborem oferty przez potencjalnego klienta. Otrzymał odpowiedź, że radca prawny nie naruszyłby w ten sposób zasad etyki. Przedstawia bowiem swoją propozycję zawarcia umowy klientowi, który tego oczekuje.

Jak się nie narzucać

Podobnie sytuację ocenia prof. Jacek Giezek, przewodniczący Komisji Etyki Naczelnej Rady Adwokackiej.

– Wiele zależy od szczegółów danej sytuacji, jednak zapewne w odniesieniu do takiego serwisu nasza odpowiedź byłaby podobna. Na pewno nie akceptowalibyśmy jednak, gdyby adwokat narzucał się za pośrednictwem serwisu klientowi. I oczywiście nie ma mowy o tym, by adwokat podkreślał, że jest lepszy od innych – mówi prof. Giezek.

O ile co do ogólnych zasad oba samorządy mają zbieżne opinie, o tyle są pewne różnice chociażby w rozumieniu owego narzucania się.

Komisja adwokacka zwraca dużą uwagę na to, by do klienta nie docierały w żaden sposób niezamówione przez niego informacje.

– Sprzeczne z zasadami etyki adwokackiej byłoby też na pewno umieszczanie informacji o kancelarii na stronach, na które internauci wchodzą nie po to, by szukać pomocy prawnej, czyli np. na fachowych portalach związanych z daną dziedziną gospodarki – mówi prof. Giezek.

Reklama
Reklama

Nieco mniej rygorystycznie do tej kwestii podchodzi mec. Klatka.

– Oczywiście radca nie może się narzucać. Ale ja nie widzę przesłanek, by zakazać umieszczania informacji poza stronami prowadzonymi przez samorząd czy też indywidualne kancelarie. Nie należy zamykać oczu na rzeczywistość: informacje o kancelariach ukazują się także na stronach, które nie dotyczą wyłącznie świadczenia pomocy prawnej. Nie można tego porównywać z wysyłaniem wprost, pod adres jakiejś firmy, niezamówionej informacji – dodaje mec. Klatka.

Jak kancelarie radzą sobie z przestrzeganiem zasad etycznych w praktyce?

– Duże kancelarie prawne skupiają zarówno adwokatów, jak i radców prawnych, zasady ich obecności w Internecie muszą respektować porządki obydwu korporacji – zwraca uwagę Aleksandra Oziemska z White & Case. – W praktyce ich strony internetowe zawierają opisy przeprowadzonych spraw, oczywiście bez ujawniania nazw klientów, wskazują języki, jakimi posługuje się dany prawnik, specjalizacje odbytych staży czy pełnione funkcje. Zazwyczaj kancelaria chwali się też swoimi biurami za granicą czy zdobytymi wyróżnieniami – dodaje. I podkreśla, że zaufanie klienta i jego rekomendacje warte są więcej, niż możliwość umieszczenia swojego logo na popularnej stronie w Internecie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.borowska@rp.pl

Bez płatnych pośredników

Zgodnie z § 23 zbioru zasad etyki adwokackiej „Adwokata obowiązuje zakaz korzystania z reklamy, (...) pozyskiwania klientów w sposób sprzeczny z godnością zawodu oraz współpracy z podmiotami pozyskującymi klientów z naruszeniem prawa lub zasad współżycia społecznego". Może on informować o działalności – ale tylko w sposób zgodny z regułami określonymi m.in.w kodeksie.

Reklama
Reklama

Art. 24 kodeksu etyki radcy prawnego określa, że „informowanie o wykonywaniu zawodu oraz działalności z nim związanej jest prawem radcy prawnego". Musi być zgodne m.in. z regułami określonymi w kodeksie. Art. 26 zaś stanowi, że pozyskiwanie klientów musi być zgodne z prawem, dobrymi obyczajami i godnością zawodu. Radca nie może w tym celu korzystać z odpłatnego pośrednictwa.

Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama