Kawior czy ziemniak, czyli o prawniczych usługach

Ustawodawca musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w państwie o szczątkowej kulturze prawnej lepsza jest pomoc prawnika spoza korporacji czy żadna – pisze Wojciech Gajos, dyrektor Biura Stowarzyszenia Doradców Prawnych

Aktualizacja: 26.05.2009 07:20 Publikacja: 26.05.2009 01:09

Kawior czy ziemniak, czyli o prawniczych usługach

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Red

Adwokat Jacek Kondracki przedstawił w „Rz”, w artykule z 14 maja, [link=http://www.rp.pl/artykul/305036.html]„Adwokaci: Konkurencja tak, ale między profesjonalistami”[/link], szereg obaw mających przemawiać za koniecznością utrzymania monopolu adwokacko-radcowskiego na reprezentowanie klientów przed sądem. Wyartykułował je w związku z inicjatywą komisji „Przyjazne państwo”, która do marszałka Sejmu skierowała projekt zmian w procedurach cywilnej i sądowo-administracyjnej. Projekt umożliwia prawnikom spoza korporacji reprezentowanie klientów przed sądem. Autor pyta, skąd wiadomo, że jakość usług takich doradców jest wystarczająca. Czy prowadzono na ten temat badania?

Odpowiedź jest twierdząca. W Holandii w 2008 roku niezależna organizacja ekonomiczna RIAD (International Association of Legal Expenses Insurance) przeprowadziła szczegółowe badania (Regulation of the legal proffesion and acces to law. An economic perspective) w 12 państwach europejskich.

Wyniki okazały się zaskakujące. Badający nie znaleźli w tych państwach jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, że profesjonalni prawnicy (adwokaci i radcowie) świadczą usługi na wyższym poziomie niż doradcy. Badania te potwierdziły również, iż ceny usług doradców są od dwóch do sześciu razy niższe aniżeli prawników z korporacji. Obawy o jakość usług prawników spoza korporacji wydają się mocno przesadzone. Co więcej, adwokaci popełniają dziś 12 razy więcej błędów niż sędziowie i sześć razy więcej niż prokuratorzy.

Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że od kilku lat spada liczba postępowań dyscyplinarnych u sędziów i prokuratorów. W 2007 r. odsetek postępowań dyscyplinarnych u sędziów wyniósł 0,5 proc., u prokuratorów 1 proc. Zupełnie odwrotny trend występuje w adwokaturze. W 2003 r. przeprowadzono 242 postępowania dyscyplinarne, a ich odsetek wyniósł 4 proc. W 2007 r. 403 postępowania (6 proc.). Liczba postępowań dyscyplinarnych adwokatów w ostatnich pięciu latach zwiększyła się o połowę.

Autor artykułu całkowicie przemilczał silne racje społeczne przemawiające za koniecznością umożliwienia prawnikom spoza korporacji niesienia pomocy prawnej obywatelom. Polacy nie korzystają z usług korporacji. W sprawach karnych i cywilnych ponad 98 Polaków na 100 występuje przed sądem bez pomocy adwokata z wyboru (98,5 proc. w sprawach cywilnych i 98,04 proc. w sprawach karnych). Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP na zlecenie Krajowej Rady Radców Prawnych wynika, iż ponad 50 procent Polaków uważa, że prawnicy zarabiają za dużo. To bariera ekonomiczna (wysoka cena usług) jest przyczyną niekorzystania przez rodaków z usług prawniczych. Te same badania pokazały, iż jedynie 18 proc. Polaków wie, że od wyroku sądu I instancji można się odwołać, natomiast dwie trzecie nie wie, co to jest pozew. Świadomość prawna obywateli jest zatem zatrważająco niska.

Tymczasem w Polsce studia prawnicze ukończyło około 300 tysięcy osób. Zawód prawniczy bez ograniczeń może wykonywać jedynie nieco ponad 2 proc. z nich – członkowie korporacji prawniczych. Polska dysponuje ogromnym potencjałem prawników spoza korporacji. Potencjałem, który całkowicie marnuje.

Odpowiedzialny ustawodawca musi odpowiedzieć sobie na pytanie: czy w państwie o szczątkowej kulturze prawnej lepsza jest pomoc prawnika spoza korporacji czy żadna?

Obecną sytuację można porównać do takiej, w której państwo nakazuje obywatelom jedzenie kawioru, a tym, których na kawior nie stać, zakazuje jeść tańszego, ale bardziej pożywnego ziemniaka.

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/05/26/kawior-czy-ziemniak-czyli-o-prawniczych-uslugach/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Adwokat Jacek Kondracki przedstawił w „Rz”, w artykule z 14 maja, [link=http://www.rp.pl/artykul/305036.html]„Adwokaci: Konkurencja tak, ale między profesjonalistami”[/link], szereg obaw mających przemawiać za koniecznością utrzymania monopolu adwokacko-radcowskiego na reprezentowanie klientów przed sądem. Wyartykułował je w związku z inicjatywą komisji „Przyjazne państwo”, która do marszałka Sejmu skierowała projekt zmian w procedurach cywilnej i sądowo-administracyjnej. Projekt umożliwia prawnikom spoza korporacji reprezentowanie klientów przed sądem. Autor pyta, skąd wiadomo, że jakość usług takich doradców jest wystarczająca. Czy prowadzono na ten temat badania?

Pozostało 82% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"