Ranking wydziałów prawa trzeba czytać ze zrozumieniem

Marek Rocki przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej

Publikacja: 30.05.2012 09:30

Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej

Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Rz: Jest pan statystykiem, a jednocześnie przewodniczącym komisji badającej jakość polskich uczelni. Czy warto korzystać z rankingów?

Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej:

Z punktu widzenia statystyki stworzenie rankingu wymaga zebrania i uporządkowania odpowiednich informacji. Kluczowe jest więc to, jakie informacje są zbierane i jak wykorzystane. Rankingi są tworzone dla kilku kręgów odbiorców. Po pierwsze, dla kandydatów na studia, którzy wybierają uczelnię. Po drugie, dla pracodawców, którzy potrzebują narzędzi do wyboru pracowników. A po trzecie, dla środowiska akademickiego, bo każdy rektor czy dziekan chce wiedzieć, jak wypada na tle konkurencji. Tak więc warto korzystać z rankingów, ale koniecznie trzeba je czytać ze zrozumieniem, zwracając uwagę na wykorzystane kryteria i metody pomiaru.

W naszym rankingu w każdej kategorii zwyciężył inny wydział. Co pana zdaniem jest ważne z punktu widzenia studenta?

Myślę, że z punktu widzenia kandydata na studia najważniejsze są możliwości uzyskania po studiach dobrej pracy. Mierniki zastosowane w rankingu pośrednio dają informacje w tym zakresie: ważny jest dostęp do najwyżej wykwalifikowanej kadry naukowej, możliwość wyjazdu za granicę czy ocena zewnętrzna wynikająca z egzaminów na aplikacje. To, że w każdej kategorii zwyciężył inny wydział, może świadczyć z jednej strony o swoistej specjalizacji, a z drugiej o wyrównanym poziomie. W większości są to przecież tradycyjne wydziały dużych, klasycznych uniwersytetów.

Czy uczelnie uznawane powszechnie za renomowane niekoniecznie muszą świetnie uczyć na każdym kierunku?

Nie można być doskonałym w każdym zakresie i z tego powodu każda uczelnia ma swoją specyfikę. W tym kontekście warto przypomnieć, że zgodnie ze znowelizowanym prawem o szkolnictwie wyższym uczelnie będą wydawać dyplomy ukończenia studiów sygnowane swoim godłem. Nie będzie już dyplomów państwowych. Dzięki temu oraz dzięki swobodzie kreowania kierunków studiów urzeczywistnia się autonomia programowa uczelni.

Na stronie PKA można znaleźć już sześć raportów z oceny kierunków prawa. Czy warto je przestudiować, mimo że liczą kilkanaście stron?

Raporty te zawierają wiele informacji, które są podstawą wydawanej oceny jakości kształcenia i są istotne dla władz uczelni. Ocena PKA jest obowiązkowa dla wszystkich uczelni, dlatego warto sprawdzić, czy dana szkoła wyższa nie uzyskała oceny negatywnej albo warunkowej na jakimś kierunku. Warto też zwrócić uwagę na to, czy ma kierunki, które uzyskały ocenę wyróżniającą.

Uniwersytety z mocniejszych ośrodków walczą o uznanie

W tej ka­te­go­rii prym wio­dą uni­wer­sy­te­ty z To­ru­nia, Gdań­ska i Bia­łe­go­stoku. W du­żych uni­wer­sy­te­tach: Ja­giel­loń­skim czy War­szaw­skim, w ubie­głym ro­ku by­ło nie­co mniej awan­sów na­uko­wych. Jak wi­dać, o roz­wój ka­dry te­raz dba­ją wła­śnie mniej­sze uczel­nie, w tym nie­pu­blicz­ne. Świad­czy to o tym, że po­ziom na­uko­wy na stu­diach praw­ni­czych jest wy­rów­na­ny. Na­le­ży przy tym za­zna­czyć, że Kra­kow­ska Aka­de­mia im. Fry­cza Mo­drzew­skie­go jest jedyną uczelnią niepubliczną, której osiągnięcia w dzie­dzi­nie pra­wa docenił resort nauki.

Jagielloński podbija aplikacje

W tej ka­te­go­rii zo­sta­ły do­ce­nio­ne uczel­nie, któ­rych ab­sol­wen­ci do­brze so­bie ra­dzą na eg­za­mi­nach apli­ka­cyj­nych. Punk­to­wa­li­śmy tak­że te szko­ły, w któ­rych na jed­ne­go pra­cow­ni­ka na­uko­we­go (ze stop­niem dok­to­ra i dok­to­ra ha­bi­li­to­wa­ne­go oraz ty­tu­łem pro­fe­so­ra) przy­pa­da naj­mniej stu­den­tów. Dzię­ki te­mu ma­ła szko­ła, któ­ra ma nie­wie­lu stu­den­tów, ale dys­po­nu­je spo­rą ka­drą, za­trud­nia­ną rów­nież w oparciu o umo­wy cywilnoprawne, zdo­by­ła du­żo punktów.

Języki obce liczą się w Warszawie i Białymstoku

Uni­wer­sy­tet w Bia­łym­sto­ku na kierunku prawo oferuje aż 51 przed­mio­tów w ję­zy­ku ob­cym, a War­szaw­ski tyl­ko o je­den mniej. W tej ka­te­go­rii, nie­ste­ty, sła­biej wy­padł Uni­wer­sy­tet Ja­giel­loń­ski, któ­ry pro­wa­dzi 22 przed­mio­ty w ję­zy­ku ob­cym. Z ana­li­zy da­nych wy­ni­ka, że człon­ko­stwo w międzynarodowym sto­wa­rzy­sze­niu wy­dzia­łów pra­wa (IALS lub ELSA) sprzy­ja wy­mia­nie mię­dzy­na­ro­do­wej. Choć SWPS w War­sza­wie dobrze wy­pa­dła w tej kategorii i bez nie­go.

Rz: Jest pan statystykiem, a jednocześnie przewodniczącym komisji badającej jakość polskich uczelni. Czy warto korzystać z rankingów?

Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej:

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów