Sąd Najwyższy uwzględnił wczoraj skargę ministra sprawiedliwości, który w ramach nadzoru nad korporacją notariuszy zaskarżył uchwałę zgromadzenia rejentów szczecińskiej Izby Notarialnej z 23 marca 2012 r. dotyczącą autoreklamy.
Uchwała stanowiła, że informacje teleadresowe o kancelariach notarialnych będą zamieszczane wyłącznie w Internecie na koszt Izby i na zasadach określonych przez Izbę. Faktycznie zabraniała więc notariuszom zamieszczania indywidualnych reklam, a jeśli któryś zdecydowałby się na to, groziło mu za to postępowanie i kary dyscyplinarne za naruszenie kodeksu etyki zawodowej notariusza.
Jak wynika z § 27 tego kodeksu etyki, „do działań nieuczciwej konkurencji [notariusza] zalicza się również uprawianie reklamy osobistej, w jakiejkolwiek postaci". Właśnie ten przepis wskazał szczeciński samorząd jako podstawę prawną do wydania swojej uchwały.
Według ministra sprawiedliwości szczecińska Izba Notarialna przekroczyła swoje kompetencje, ponieważ wypowiadanie się w sprawach etyki zawodowej należy do kompetencji Krajowej Rady Notarialnej. Co więcej, kodeks etyki nie zakazuje notariuszom umieszczania w Internecie danych teleadresowych swoich kancelarii. Wreszcie przewinienia dyscyplinarne nie powinny być dookreślane uchwałami organów samorządu notarialnego – stwierdził minister.
Sąd Najwyższy podzielił te zastrzeżenia.