Pracownicy z wyższym wykształceniem nie tylko więcej zarabiają, ale są też mniej zagrożeni bezrobociem – wynika z najnowszych danych Eurostatu, europejskiego urzędu statystycznego. Według nich w ciągu roku zakończonego w II kw. 2009 r. w 27 krajach Unii Europejskiej zatrudnienie osób po studiach wzrosło o 3 proc., podczas gdy w przypadku ich kolegów ze średnim wykształceniem nastąpił 2,6-proc. spadek.
[wyimek]3-proc. wzrost zatrudnienia wśród osób po studiach zanotowała UE[/wyimek]
Najdotkliwiej skutki gospodarczego spowolnienia odczuły osoby, które zakończyły edukację na podstawówce albo gimnazjum; zatrudnienie w tej grupie zmniejszyło się w ciągu roku aż o 4,7 proc. Podobny spadek w grupie najsłabiej wykształconych pracowników widać też w Polsce.
Za to w naszym kraju nastąpił w ciągu minionego roku najwyższy w całej Unii Europejskiej wzrost zatrudnienia wśród osób z dyplomem wyższej uczelni – aż o 11,3 proc. To ponaddwukrotnie więcej niż w porównywalnym okresie 2007/2008, a więc w czasach prosperity gospodarczej.
Skąd ten skok? Andrzej Woźniakowski, ekspert Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, zwraca uwagę na coraz większy odsetek Polaków z dyplomem wyższej uczelni. Wśród nich jest wiele osób, które uzupełniają wykształcenie w trakcie pracy, dzięki temu zwiększają grupę pracowników po studiach. Według najnowszego raportu GUS o finansach szkół wyższych pod koniec 2008 r. ponad połowa z prawie dwóch milionów studentów w Polsce uczyła się na studiach niestacjonarnych.