Znów przybywa skarg pracowników na pracodawców

Polacy coraz częściej w walce o swoje prawa szukają wsparcia Państwowej Inspekcji Pracy. Najwięcej skarg dotyczy nieprawidłowości w wypłacie wynagrodzeń

Publikacja: 17.11.2010 02:44

Kontrola PIP na Giełdzie Rolno-Towarowej w Lublinie

Kontrola PIP na Giełdzie Rolno-Towarowej w Lublinie

Foto: Fotorzepa, Maciej Kaczanowski Maciej Kaczanowski

„Spróbuj iść z tym do Inspekcji Pracy. Wtedy możesz szybciej wywalczyć zaległą pensję niż w sądzie” – radzi uczestnik dyskusji na jednym z internetowych forów, gdzie Polacy narzekają na swych pracodawców.

I – jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy – w ostatnich latach coraz częściej decydują się na wprowadzenie takich rad w życie. W pierwszych trzech kwartałach tego roku liczba skarg wniesionych na pracodawców zwiększyła się do 32,5 tys., czyli o jedną czwartą w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

To jednak skutek nie tylko większej świadomości pracowników walczących o swoje prawa, ale też spowolnienia gospodarczego – właśnie kryzysem i kłopotami finansowymi tłumaczyło się wielu pracodawców przyłapanych w ostatnim czasie na niewypłacaniu albo opóźnianiu wynagrodzeń.

[srodtytul]Dni zamiast lat [/srodtytul]

Raport PIP potwierdza skuteczność pracowniczych skarg w przypadku nieprawidłowości związanych z wynagrodzeniami – w zeszłym roku inspektorzy wyegzekwowali dla 121 tys. pracowników łącznie 103,5 mln zł różnych zaległych należności.

Liczy się też czas – podczas gdy postępowanie przed sądem może trwać przez wiele miesięcy (a czasem lat), inspektor pracy musi zakończyć kontrolę wszczętą po skardze pracownika w ciągu 30 dni. Jeśli skarga okaże się zasadna, kieruje wystąpienie do pracodawcy, wskazując nieprawidłowości i sposób ich naprawienia; np. wzywa pracodawcę do wypłaty zaległych wynagrodzeń. Jak wynika z danych PIP, 65 – 70 proc. pracowniczych skarg okazuje się zasadnych lub częściowo zasadnych.

– Wątpliwości co do tego, czy w konkretnym przypadku warto złożyć skargę, można wyjaśnić w okręgowych inspektoratach pracy i ich oddziałach, gdzie nasi specjaliści służą bezpłatnymi poradami w zakresie prawa pracy. W zeszłym roku udzielili ich prawie 1,5 miliona – mówi Danuta Rutkowska, rzecznik głównego inspektora pracy. Jak dodaje, pracownik udzielający porady może też przyjąć do protokołu ustnie złożoną skargę. Powinien to jednak zrobić pod nazwiskiem – PIP nie rozpatruje z zasady anonimowych skarg, robi wyjątek od tej zasady, jeśli chodzi o rażące naruszenie prawa albo o zagrożenie zdrowia i życia.

[srodtytul]Żal byłego pracownika[/srodtytul]

Jak podkreśla Danuta Rutkowska, w ostatnich latach zdecydowanie maleje liczba anonimowych skarg. Nadal jednak więcej skarg składają nie obecni, ale byli pracownicy. Dlaczego robią to dopiero po odejściu z firmy? Część z nich mogła się obawiać utraty pracy, mimo że PIP gwarantuje skarżącym się pracownikom pełną anonimowość.

– Zapewniamy podwójną ochronę. Po pierwsze nie wolno ujawnić danych pracownika wnoszącego skargę, a po drugie inspektor pracy, który przeprowadza w firmie kontrolę, nie informuje, co było jej powodem. Takie środki ochrony są niezbędne zwłaszcza w małych firmach, gdzie łatwo byłoby się domyślić, który pracownik mógł złożyć skargę – twierdzi Danuta Rutkowska. Jak dodaje, większość, bo trzy czwarte, skarg składają pracownicy mikro- i małych firm (do 50 pracowników), zwłaszcza w branży handel i naprawy oraz w przetwórstwie przemysłowym.

Jednak, jak zwracają uwagę eksperci HR, niekiedy skarga – czy to w sprawie naruszenia przepisów prawa pracy czy też innych nieprawidłowości (np. pirackich kopii programów) – jest zemstą pracownika, który został zwolniony w mało przyjazny sposób. Jak podkreśla Agnieszka Jagiełka z firmy DBM specjalizującej się w outplacemencie, czyli wsparciu dla zwalnianych pracowników, złe rozstanie kończy się często wyciąganiem trupów z firmowej szafy.

[wyimek]65 proc. skarg pracowników złożonych w 2009 r. okazało się uzasadnionych[/wyimek]

Według danych PIP najwięcej skarg dotyczy naruszenia przepisów dotyczących wynagrodzeń i dokumentacji pracownika (np. niewydawania świadectw pracy), ale pracownicy skarżą się też na nieodpowiednią temperaturę w zakładzie czy przekroczenie czasu pracy.

Inspekcja Pracy przyjmuje też skargi dotyczące dyskryminacji i mobbingu, ale wiele z nich nie znajduje potwierdzenia podczas kontroli. Choćby dlatego że pracownicy często mylą mobbing z dyskryminacją i np. obwiniają o mobbing szefa, który nie dał im podwyżki.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, [mail=a.blaszczak@rp.pl]a.blaszczak@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][srodtytul]Prawo co dnia wyjaśnia[/srodtytul]

Poszkodowani pracownicy w każdym okręgowym inspektoracie pracy mogą uzyskać bezpłatną poradę prawną i złożyć skargę na pracodawcę. Można to zrobić osobiście albo za pośrednictwem poczty (także elektronicznej) lub faksu.

Skarga powinna zawierać dane personalne skarżącego oraz nazwę i adres zakładu pracy wraz z podaniem jak największej liczby szczegółów dotyczących zarzutów wobec pracodawcy. Inspekcja gwarantuje pełną anonimowość osobom, które złożą skargę, a także utrzymuje w tajemnicy fakt, że przeprowadzana kontrola ma związek ze złożoną skargą.

Najpóźniej po 30 dniach od złożenia skargi skarżący zostaje powiadomiony o wynikach kontroli. Jeśli inspektor pracy stwierdzi wykroczenie przeciwko prawom pracownika, może ukarać pracodawcę mandatem w wysokości 1 – 2 tys. zł i do 5 tys. zł w razie recydywy. Wśród wykroczeń podlegających karze są m.in. niepotwierdzenie na piśmie umowy o pracę, bezpodstawne obniżanie albo niewypłacanie wynagrodzenia, opóźnianie wypłaty i nieudzielanie pracownikom przysługującego im urlopu. [/ramka]

[link=http://www.kariera.pl/zamow-cv/]Skuteczne CV pisane przez ekspertów HR - CV SOS[/link]

„Spróbuj iść z tym do Inspekcji Pracy. Wtedy możesz szybciej wywalczyć zaległą pensję niż w sądzie” – radzi uczestnik dyskusji na jednym z internetowych forów, gdzie Polacy narzekają na swych pracodawców.

I – jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy – w ostatnich latach coraz częściej decydują się na wprowadzenie takich rad w życie. W pierwszych trzech kwartałach tego roku liczba skarg wniesionych na pracodawców zwiększyła się do 32,5 tys., czyli o jedną czwartą w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Praca
Polscy seniorzy są chętni do dłuższej pracy. Jak im to ułatwić?
Praca
Polacy będą pracować krócej? Wkrótce ruszy pilotaż
Praca
Amerykanie wertują oferty pracy w Wielkiej Brytanii
Praca
Cyfrowe przyspieszenie w obsłudze pracowników z zagranicy
Praca
Jak przetrwać zwolnienie: rady dla zwalnianych i zwalniających
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem