Za kilka tygodni wystartują tanie albo wręcz bezpłatne otwarte [link=http://szkolenia.rp.pl/main/]szkolenia[/link] organizowane w ramach 104 projektów, które zdobyły dofinansowanie w tegorocznym konkursie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Są otwarte, czyli dostępne dla przeciętnego Kowalskiego.
Poza firmowymi kursami finansowanymi przez pracodawcę to najtańsza okazja do podwyższenia swych kwalifikacji albo zdobycia nowych umiejętności. Jak przewiduje PARP, szkoleniami w ramach 104 projektów zostanie objętych ok. 78,5 tys. osób, w większości pracowników mikro-, małych lub średnich przedsiębiorstw.
Jeśli nawet wybiorą oni płatne szkolenia, to dzięki wsparciu z EFS zapłacą za nie tylko 20 – 30 proc. ceny, w zależności od wielkości firmy. Resztę sfinansuje Unia Europejska.
Za darmo będzie można przez kilka miesięcy uczyć się języków, kształcić się na profesjonalnego handlowca, pracownika administracji czy [link=http://www.kariera.pl]specjalistę działu HR[/link]. Wybór jest spory, bo poza szkoleniami dofinansowywanymi za pośrednictwem PARP są kursy, których organizatorzy zdobyli pieniądze w regionalnych konkursach ogłaszanych w województwach.
Nie chcąc przeoczyć informacji o przydatnym kursie, warto zapamiętać stronę [link=http://www.inwestycjawkadry.info.pl "target=_blank"]www.inwestycjawkadry.info.pl[/link]. Właśnie tam mają obowiązek zamieszczać informacje o szkoleniach wszystkie instytucje, które realizują w Polsce kursy, w tym te z dofinansowaniem z EFS (dla ułatwienia są one oznakowane logo funduszu).