[b]Czy ma Pan mentora?[/b]
Od dawna mam koleżeńsko-mentorską relację z moim współautorem Davidem Megginsonem. Kiedy się spotykamy, mentorujemy się wzajemnie. Rozmawiamy o ważnych dla nas sprawach, nie tylko tych zawodowych. To coś innego niż relacja z superwizorem - tej zwykle szukam na zewnątrz, najczęściej u wykwalifikowanego psychologa
[b]A dla ilu osób jest pan mentorem?[/b]
Zwykle staram się nie mieć więcej niż sześcioro podopiecznych w ciągu roku. Połowę z nich wspieram pro bono, a pozostałych odpłatnie . W przypadku podopiecznych pro bono staram się by były to osoby, od których ja także mogę się czegoś nauczyć. Staram się znaleźć ludzi, którzy pomagają poszerzyć moje kompetencje np. osoby z innych kultur , z odmiennym doświadczeniem. Trzeba jednak uważać, by głównym kryterium wyboru nie stało się to, jak uczeń może nam pomóc, zamiast tego jak my możemy go wesprzeć.
[b]Jak dobierać mentorów i podopiecznych w firmach?[/b]