Mało znany biznes społecznie odpowiedzialny

W polskich firmach często myli się społeczną odpowiedzialność biznesu z filantropią

Aktualizacja: 14.11.2010 11:35 Publikacja: 10.11.2010 02:01

Rodzinny dom dziecka w Żabce

Rodzinny dom dziecka w Żabce

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski BŻ Bartłomiej Żurawski

Wielu naszych menedżerów uważa, że społeczna odpowiedzialność biznesu, znana pod angielskim skrótem CSR, pod względem biznesowym jest bezużyteczna, a za to bardzo kosztowna. Dlatego gdy nadchodzą cięższe czasy, rezygnują z takich „nieproduktywnych” przedsięwzięć.

– Firmy, które pozbywają się działań CSR w ramach oszczędności i cięcia kosztów, potwierdzają, że nie traktują ich strategicznie, ale wyłącznie promocyjnie. Nie widzą w nich źródła innowacji przy tworzeniu nowych produktów czy usług – mówi Sebastain Straube, prezes Instytutu Odpowiedzialnego Biznesu.

Często też firmy mylą społeczną odpowiedzialność biznesu z działalnością charytatywną. – CSR to sposób zarabiania pieniędzy, a nie wydawania. Firmy traktują niekiedy działania CSR z przymrużeniem oka, bo wydaje im się, że to rodzaj filantropii – mówi Robert Sroka, ekspert ds. CSR w organizacji pracodawców Pracodawcy RP.

Ale mimo to społeczna odpowiedzialność biznesu zyskuje popularność. Na ostatnich targach dobrych praktyk CSR zorganizowanych w Warszawie przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu zaprezentowano 28 różnorodnych przykładów takich działań wprowadzanych zarówno przez duże, jak Coca-Cola, IBM, Lotos, PGNiG, jak i małe kilkuosobowe zespoły.

– Łączymy świat biznesu ze światem potrzeb społecznych. Organizujemy szkolenia m.in. dotyczące CSR, z których dochód przeznaczany jest na pomoc dzieciom z domów dziecka – mówi Ewa Tyralik, z niewielkiej fundacji Bene Vobis, która stworzyła program „Korporacja z duszą”. Z kolei Lotos przedstawił program edukacyjno – ekologiczny związany z ochroną zagrożonych wyginięciem bałtyckich morświnów.

– Coraz więcej firm może się pochwalić odpowiedzialnymi działaniami w różnych obszarach i mamy nadzieję, że wkrótce społecznie odpowiedzialne prowadzenie firmy stanie się normą – powiedziała Mirella Panek-Owsiańska, prezes Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

Wiedzę o CSR najlepiej jest zdobywać w praktyce, ale można też poszerzać ją na kursach i studiach podyplomowych. Studia „CSR. Strategia odpowiedzialnego biznesu” prowadzi Centrum Etyki Biznesu Akademii Leona Koźmińskiego wraz z PriceaterhouseCoopers, a także warszawskie SGH i SGGW.

Wielu naszych menedżerów uważa, że społeczna odpowiedzialność biznesu, znana pod angielskim skrótem CSR, pod względem biznesowym jest bezużyteczna, a za to bardzo kosztowna. Dlatego gdy nadchodzą cięższe czasy, rezygnują z takich „nieproduktywnych” przedsięwzięć.

– Firmy, które pozbywają się działań CSR w ramach oszczędności i cięcia kosztów, potwierdzają, że nie traktują ich strategicznie, ale wyłącznie promocyjnie. Nie widzą w nich źródła innowacji przy tworzeniu nowych produktów czy usług – mówi Sebastain Straube, prezes Instytutu Odpowiedzialnego Biznesu.

Praca
Polacy będą pracować krócej? Wkrótce ruszy pilotaż
Praca
Amerykanie wertują oferty pracy w Wielkiej Brytanii
Praca
Cyfrowe przyspieszenie w obsłudze pracowników z zagranicy
Praca
Jak przetrwać zwolnienie: rady dla zwalnianych i zwalniających
Praca
Zetki marzą o pracy na stabilnym etacie
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku