Co roku dziesiątki tysięcy kobiet, które skończyły 55 lat oraz mają 30 lat okresów składkowych i nieskładkowych, przechodzą na emeryturę na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy emerytalnej. Pod warunkiem jednak, że ich ostatnie zatrudnienie wynikało z umowy o pracę. Jakakolwiek umowa-zlecenie, prowadzenie działalności gospodarczej tuż przed przejściem na emeryturę wykluczają uzyskanie tego świadczenia.
Zasadę, że taki przywilej przysługuje wyłącznie pracownicom, potwierdzał wielokrotnie Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach. Wcześniejsza emerytura na podstawie art. 29 ust. 2 ustawy emerytalnej przysługuje również osobom całkowicie niezdolnym do pracy: kobietom w wieku 55 lat i z 20-letnim stażem pracy, mężczyznom w wieku 60 lat i z 25-letnim stażem pracy. Przepis daje więc prawo do tej emerytury także mężczyznom, ale tylko w razie ich pełnego inwalidztwa. Ciągle jednak pod warunkiem, że przed przejściem na rentę pracowali na etacie. Ostatnio Trybunał Konstytucyjny uznał, że pozbawienie mężczyzn prawa do wcześniejszej emerytury przysługującej na podstawie art. 29 ust. 1 wyłącznie kobietom jest niczym nieuzasadnionym pominięciem ustawodawczym o cechach dyskryminujących (wyrok z 23 października 2007 r. sygn. P 10/07). Trybunał orzekł, że art. 29 ust. 1 ustawy emerytalnej w zakresie, w jakim nie przyznaje prawa do wcześniejszej emerytury mężczyźnie, mimo że spełnia on warunki odpowiadające tym, które pozwalają uzyskać to świadczenie kobiecie, jest niezgodny z art. 32 i art. 33 konstytucji.
Dla kobiet jest to 55 lat i 30-letni okres składkowy i nieskładkowy. Dla mężczyzn 60 lat i co najmniej 35-letni okres składkowy i nieskładkowy.
Dla wielu osób problemem nie do przezwyciężenia jest wymagany przez przepisy status pracownika. SN dopuszczał dotychczas taką możliwość, że np. kobieta prowadząca działalność gospodarczą tuż przed ukończeniem 55 lat zatrudniała się na etacie na wymagane przez przepisy pół roku, dzięki czemu nabywała prawo do wcześniejszej emerytury. Choć ZUS początkowo odmawiał takiego świadczenia, sądy przyznawały je w swoich wyrokach. Jak się okazuje, często bywa odwrotnie. Osoby, które przez większość kariery zawodowej pracowały na etacie, w ostatnich latach zajmowały się prowadzeniem działalności gospodarczej. Zachęcały ich do tego zresztą kolejne ułatwienia w jej zakładaniu i prowadzeniu. Część z tych osób bezpowrotnie straciła możliwość ubiegania się o to świadczenie,– Mimo że ponad 35 lat płacę składki na ubezpieczenia społeczne, nie przysługuje mi żadna emerytura. Przed przejściem na rentę prowadziłem działalność gospodarczą jako elektryk. Teraz jestem całkowicie niezdolny do pracy i nie mogę być zatrudniony na etacie przez pół roku, czego wymagają przepisy – mówi Bogdan D. z Warszawy, któremu ZUS odmówił przyznania emerytury. Choć skończył już 60 lat, nadal otrzymuje wyłącznie rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Jej wysokość wynosi tylko 75 proc. emerytury, która by mu przysługiwała. Nie może się o nią starać, gdyż nie był i nie będzie już nigdy pracownikiem.Wspomniany wyrok TK, choć rozciągnął uprawnienia do wcześniejszej emerytury na mężczyzn, nie zmienił jednak istoty tego przepisu. Nadal na prawo do tego świadczenia nie mogą liczyć przedsiębiorcy. Choćby zapłacili więcej składek do ZUS niż pracownicy, którzy skorzystali z wcześniejszej emerytury.