Tak uchwalił Sąd Najwyższy (sygn. II UZP 6/07).

Tadeusz J., były żołnierz, dostał emeryturę pod rządami poprzedniej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy z 1972 r. Wtedy łączna kwota świadczeń wypłacanych przez wojskowe biuro emerytalne nie mogła przekraczać 100 proc. podstawy określonej w tamtych przepisach. Choć miał on też prawo do dodatku z tytułu inwalidztwa powstałego w czasie służby, nie otrzymywał go, ponieważ przekraczałby ustawowy limit.

Po wejściu w życie nowej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy z 1993 r. maksymalna kwota świadczenia dla żołnierzy została obniżona do 75 proc. podstawy jej wymiaru (art. 18 ust. 1 tej ustawy). Emeryturę Tadeusza J. przeliczono na nowych zasadach i okazało się, że nadal jest wyższa od tego limitu. Jednak na podstawie przepisów przejściowych dostawał świadczenie w dotychczasowej wysokości (art. 53 ustawy).

Kiedy w wyniku waloryzacji wzrosła kwota limitu świadczeń przysługujących żołnierzom, Tadeusz J. wystąpił o wypłatę dodatku z tytułu inwalidztwa powstałego w związku ze służbą wojskową, który był dotychczas zawieszony. Sąd Najwyższy, do którego trafiła ta sprawa, na rozprawie 8 stycznia podjął uchwałę, że emerytura, jaką otrzymuje żołnierz, nie może przekraczać określonego w przepisach limitu 75 proc. podstawy wymiaru. Tadeusz J. pobierał wyższą od tego limitu emeryturę na podstawie praw nabytych pod rządami poprzednich przepisów. Wyrównanie jego świadczenia z nowym limitem nastąpiło jednak w 2004 r. Od tego czasu jego świadczenie podlegało waloryzacji na takich samych zasadach jak wszystkich emerytów i rencistów. Najważniejsza jest więc data przyznania tego świadczenia. Po waloryzacji taka emerytura nie może jednak przekraczać określonego w przepisach limitu.