Składy orzekające Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku raz powoływały się na uchwałę NSA, innym razem – nie. To spowodowało diametralnie różne decyzje dotyczące przyznania świadczenia pielęgnacyjnego dla rolniczek, które muszą się opiekować swoimi niepełnosprawnymi dziećmi.
Kierownik gminnego ośrodka pomocy społecznej nie przyznał matce prawa do świadczenia pielęgnacyjnego w związku z opieką nad niepełnosprawnym synem właśnie dlatego, że prowadzi ona wspólnie z mężem gospodarstwo rolne.
Rolniczka argumentowała, że musi sprawować opiekę nad dotkniętym autyzmem synem, który wymaga codziennej opieki i dlatego nie może pracować na roli.
SKO w Białymstoku utrzymało decyzję kierownika ośrodka pomocy społecznej. Wskazało, że art. 17 ust. 1 ustawy o świadczeniach rodzinnych stanowi, iż rezygnacja z zatrudnienia w celu sprawowana opieki nad niepełnosprawnym nie może budzić wątpliwości, a rezygnacja z zatrudnienia musi być definitywna. Samo zaś pojęcie „prowadzenie gospodarstwa rolnego" nie musi wcale oznaczać wykonywania pracy fizycznej w gospodarstwie, gdyż może polegać także na zarządzaniu nim.
Kolegium nawiązało do uchwały NSA z 11 grudnia 2012 r. (sygn. I OPS 5/12) uznającej prowadzenie gospodarstwa rolnego przez rolnika za negatywną przesłankę przyznania tej osobie świadczenia pielęgnacyjnego.