– Mija dwa lata od wyborów, które zdecydowały, że koalicja 13 grudnia (tego dnia w 2023 roku) doszło do zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska przez Andrzeja Dudę – red.) przejęła władzę. Ta rocznica jest obchodzona przez naszych politycznych przeciwników, mamy różne wystąpienia, w których – i to jest psychologicznie zrozumiałe, my nawet współczujemy – różni ludzie próbują udowodnić, że jest dobrze, że są osiągnięcia. Przy czym te osiągnięcia to – w ogromnej większości – są kontynuacje tego, co podjęliśmy, co często później było zmieniane, redukowane, tak przystosowywane, by np. firmy zagraniczne to robiły – mówił prezes PiS.
– To częściowa kontynuacja, często ze zmianami na gorsze, naszej polityki. I to jest wszystko razem zabawne, gdyby nie ta atmosfera nieustannej agresji, która się z tym wiąże i która jest charakterystyczna dla tej formacji, która zniszczyła polskie życie publiczne – dodał.
Jarosław Kaczyński: Jest plan uczynienia z Unii Europejskiej szczudeł dla Niemiec
– Prawda jest taka, że gdzie się nie rozejrzeć, to mamy do czynienia z kryzysem. Ten arcykryzys to kryzys finansów publicznych, który może doprowadzić do bardzo ciężkich następstw (...). To jest coś, co może nas postawić w sytuacji, która – jeśli się będzie pogłębiała – zbliży nasz stan do tego, w którym znajdują się Włochy, a jeszcze bardziej Grecja, pełnego uzależnienia... Trudno politykowi nie widzieć tego w perspektywie planu zjednoczenia Europy, planu państwa europejskiego, które będzie niczym innym jak wielkimi szczudłami dla Niemiec, które chcą być krajem o statusie mocarstwa światowego, a ich siły są nieporównanie za małe, żeby być mocarstwem światowym – stwierdził.