Jesienią Polskę 2050 czekają dwa kluczowe wydarzenia: wybór nowych władz podczas kongresu partii oraz zaplanowana na listopad rotacja na stanowisku marszałka Sejmu, które zgodnie z umową koalicyjną ma objąć przedstawiciel Lewicy (prawdopodobnie Włodzimierz Czarzasty). W ostatnich tygodniach w partii pojawiły się oznaki wewnętrznych napięć – z ugrupowania odeszła posłanka Izabela Bodnar, zawieszony został Tomasz Zimoch, a w kuluarach mówi się o możliwości odejścia jeszcze kilku parlamentarzystów. Przewodniczący klubu Paweł Śliz zapewniał jednak, że sytuacja jest stabilna i nie spodziewa się kolejnych odejść.
Na tle dyskusji o rekonstrukcji rządu w koalicji rządzącej pojawiają się także rozbieżności co do obsady stanowisk, w tym propozycji powierzenia Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz funkcji wicepremiera, co budzi sprzeciw części działaczy Polski 2050. Zmiany w rządzie, według nieoficjalnych informacji, mają zostać przesunięte co najmniej do 22 lipca na wniosek Szymona Hołowni, który tłumaczył to koniecznością uporządkowania spraw wewnątrz partii. W kuluarach koalicyjnych rozmów pojawiają się sugestie, że Polska 2050 może utracić część zajmowanych dziś stanowisk, w tym ministerialnych.
Czytaj więcej
Jak Polacy oceniają sposób, w jaki Szymon Hołownia sprawuje funkcję marszałka Sejmu? Sprawdziliśm...
W partii trwają także rozmowy o strategii na kolejne lata i utrzymaniu niezależności wobec Koalicji Obywatelskiej. Współpracownicy Hołowni przyznają, że wśród członków ugrupowania rośnie presja na jasne określenie kierunku działania oraz potwierdzenie, że Polska 2050 nie zostanie podporządkowana większym koalicjantom. W ostatnich tygodniach pojawiały się głosy o potrzebie wyraźnego dystansu wobec „duopolu” PO–PiS i skoncentrowania wysiłków na odbudowie struktur organizacyjnych.
Sondaż: Jak Polacy widzą przyszłość ugrupowania Szymona Hołowni?
W tle tych wydarzeń znalazło się gorąco komentowane nocne spotkanie Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim w warszawskim mieszkaniu Adama Bielana. Hołownia tłumaczył później, że regularnie rozmawia z przedstawicielami wszystkich stron sceny politycznej i nie zamierza z tego rezygnować, podkreślając, że dialog jest potrzebny nawet między skłóconymi obozami.