W Rosji samoloty są głównym środkiem transportu, zwłaszcza w podróżach wewnątrz kraju, ze względu na wielkie odległości. W przewozie ładunków nadal dominuje kolej. W rosyjskim lotnictwie jest coraz gorzej. „Ale wszystko pod kontrolą" – zapewniają władze.
Linie lotnicze chwalą się wynikami przewozowymi, ale regulator rynku — Rosawiacja — przyznaje, że tegoroczna liczba pasażerów będzie mniejsza niż w 2024 roku. Wynika to z nowych regulacji, które wymusiły „obce wpływy". Rosawiacja zapewnia jednak, że wszystko jest pod kontrolą, a przewoźnicy dostali wytyczne, jak mają operować w obecnych warunkach.
Czytaj więcej
Sprytnie zorganizowana sieć importerów na świecie pozwala Rosjanom na sprowadzanie mimo sankcji c...
Tylko w lipcu Rosawiacja już dwukrotnie zamykała czasowo lotniska w Moskwie, Petersburgu, Niżnym Nowogrodzie i kilkanaście portów regionalnych. Powodem były ataki ukraińskich dronów.
Kilka dni temu omal nie doszło do tragedii, kiedy rosyjska obrona przeciwlotnicza ostrzelała samolot Aerofłotu lecący z Mińska na moskiewskie lotnisko Szeremietiewo. Jak zapewniają władze, nie było żadnych strat wśród pasażerów, chociaż samolot „nieznacznie ucierpiał". Był to trzeci incydent, kiedy Rosjanie strzelają rakietami do samolotów pasażerskich w czasie konfliktu z Ukrainą. Pierwszy — kiedy zestrzelili samolot Malaysian Airlines w 2014 roku, drugi — 25 grudnia 2024 — to zestrzelenie embraera 195 azerbejdżańskich linii AZAL. Z 67 pasażerów znajdujących się na jego pokładzie uratowano 29 osób.