Reklama

Jak Putin doleci do Budapesztu? Viktor Orbán mówi, że wszystko załatwi

Władimir Putin bardzo chciał, żeby kolejne spotkanie z Donaldem Trumpem obyło się w Moskwie. Miał ku temu kilka powodów. I chodziło mu nie tylko o prestiż. Wygląda jednak na to, że spotkanie odbędzie się w stolicy Węgier - Budapeszcie.

Publikacja: 19.10.2025 14:15

Viktor Orbán ma zapewnić Putinowi bezpieczeństwo

Viktor Orbán ma zapewnić Putinowi bezpieczeństwo

Foto: AFP PHOTO / HUNGARIAN PRIME MINISTER'S OFFICE / VIVIEN CHER BENKO

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie wyzwania stoją przed Władimirem Putinem w związku z podróżą do Budapesztu?
  • Dlaczego wybór Budapesztu na miejsce spotkania Putina i Trumpa ma strategiczne znaczenie?
  • Jakie są konsekwencje sankcji nałożonych na Władimira Putina i Rosję w kontekście międzynarodowych podróży lotniczych?
  • W jaki sposób logistyka i ograniczenia przestrzeni powietrznej wpływają na podróże rosyjskich urzędników?
  • Jaka jest rola Viktora Orbana w organizacji spotkania między przywódcami Rosji i USA?
  • Jak zmieniają się trasy lotów w wyniku konfliktu i sankcji, z którymi musi się zmierzyć Rosja?

Jak tam doleci? – To jeszcze nie jest jasne – mówił rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Rosjanie mają ogromne problemy z wylotem za granicę. Trasa przelotu ich samolotów może prowadzić wyłącznie przez terytorium krajów przyjaznych i musi omijać zamkniętą przez wojnę przestrzeń powietrzną Ukrainy. Viktor Orbán zapewnia, że „wszystko załatwi”. Wiadomo jednak, że będzie znacznie trudniej niż z lotem na Alaskę.

Sankcje unijne a podróż Putina do Budapesztu

– Następnym razem w Moskwie? – miał zapytać Putin prezydenta USA podczas pożegnania po szczycie na Alasce – pisały amerykańskie media.

Donaldowi Trumpowi nie odpowiadała taka lokalizacja, która dodałaby Rosjanom wagi i prestiżu na scenie międzynarodowej, mimo trwającej wojny na Ukrainie. Zamiast tego wybór padł na Budapeszt – kompromis oraz wyraz uznania obu przywódców dla premiera Viktora Orbána, nieustannie sprzeciwiającego się Brukseli.

Czytaj więcej

Kreml chce, by Musk zbudował tunel z Alaski do Syberii. Trump: Ciekawy pomysł
Reklama
Reklama

Szybko jednak pojawiły się pytania o logistykę takiego wydarzenia. Donald Trump dotrze tam oczywiście bez problemu. Putin ma kłopoty, a do tego panicznie obawia się podróży, zwłaszcza nad terytorium Unii Europejskiej. Viktor Orbán zapowiada, że wszystko jest w porządku.

Na Władimira Putina zostały nałożone wszystkie możliwe sankcje unijne. Jest poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny (ICC) i oskarżony o zbrodnie wojenne.

Najprostsza trasa z Moskwy do Budapesztu prowadzi przez Białoruś, Polskę i Słowację, ale dla Putina jest to trasa wyłącznie teoretyczna. Inna opcja, również mało prawdopodobna, to przelot nad terytorium Rumunii.

Takich lotów bezpośrednich nie ma. Linie rosyjskie nie mają prawa wlotu na terytorium Unii Europejskiej i NATO. Z kolei linie unijne zostały pozbawione prawa wlotu w przestrzeń powietrzną Białorusi i Rosji.

Czytaj więcej

Orbán podał rękę Putinowi w Chinach. Rozmawiają o dalszej współpracy

– Jak na razie prezydenci wyrazili zgodę na takie spotkanie. Cała sprawa musi jeszcze zostać omówiona na spotkaniu ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa i sekretarza stanu USA, Marco Rubio – bagatelizował problem Pieskow.

Reklama
Reklama

Co (teoretycznie) grozi prezydentowi Rosji

Władimir Putin nie był w żadnym kraju europejskim od 2021 r., czyli od wizyty w Genewie i spotkania z ówczesnym prezydentem USA, Joe Bidenem. Międzynarodowy Trybunał Karny wydał na niego w 2023 r. nakaz aresztowania za nielegalny wywóz ukraińskich dzieci, co znacząco ograniczyło jego możliwości podróżowania. Wprawdzie Rosja nie jest członkiem ICC, ale nie oznacza to, że oskarżonym o zbrodnie wojenne obywatelom tego kraju nie grozi aresztowanie.

Czytaj więcej

Tyle dostaną Węgry za podpisanie 19. pakietu sankcji wobec Rosji

Z kolei Węgry wystąpiły z ICC, ale formalnie pozostają członkiem trybunału do 2026 r. Tyle że jest to czysto teoretyczne. Mongolia, choć również członkiem ICC, nie odważyła się zatrzymać Putina, kiedy przyjechał do tego kraju. Potem rząd w Ułan Bator tłumaczył się, że nie zrobił tego z powodu „swojego uzależnienia energetycznego od Rosji”.

Węgrzy, którzy także kupują rosyjską ropę i gaz, ze swojej strony zapewniają, że wszystko jest gotowe, aby w ich stolicy odbyły się „owocne rozmowy” Władimira Putina z Amerykanami – mimo ważnego nakazu aresztowania.

Jak podróżują Rosjanie? Putin poczuje wojenne ograniczenia

Unia Europejska w pełni popiera to spotkanie, a w ostatni piątek rzecznik Komisji Europejskiej zwrócił uwagę, że na Putina zostały nałożone sankcje, które jednak nie obejmują zakazu podróżowania. Już wcześniej np. Szwajcaria, która nie jest członkiem UE ani NATO, ale w pełni przyłączyła się do sankcji, kilkakrotnie wydawała specjalne pozwolenia dla podróżujących Rosjan. W lipcu tego roku Rosjanie uczestniczyli w światowej konferencji przewodniczących parlamentów, a minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, nie miał większych kłopotów z uczestnictwem w obradach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Skorzystał wtedy z komercyjnych połączeń Aerofłotu i Turkish Airlines. Podobnie było, kiedy leciał z Moskwy na Maltę.

Czytaj więcej

Rosjanie dobijają się do USA. Chcą bezpośrednich lotów
Reklama
Reklama

Mało prawdopodobne jest jednak, aby Władimir Putin skorzystał z lotu przesiadkowego. Nie ma również praktycznie możliwości, aby jego samolot uzyskał prawa do przelotu nad Polską, Słowacją czy Węgrami. Oznacza to, że jego podróż będzie dłuższa niż gdyby nie było ograniczeń w przelotach. Spotka się więc z takimi samymi ograniczeniami, jakich doświadczają Rosjanie latający na Zachód. Wykluczony jest przelot Aerofłotem, ponieważ na narodowego rosyjskiego przewoźnika zostały nałożone sankcje – i to nie tylko europejskie, ale i amerykańskie.

Czytaj więcej

Gdzie na wakacjach najczęściej spotkamy Rosjan? Wcale nie w Egipcie i Turcji

Na przykład trasa przelotu Turkish Airlines z Moskwy do Stambułu – 1700 kilometrów, którą samolot pokonywał w maksymalnie 2,5 godziny – wydłużyła się o godzinę. Samolot przelatuje nad Litwą, Białorusią, Polską, Słowacją, Węgrami, Rumunią i Bułgarią. Z kolei linie rosyjskie, które nie mogą wlecieć w unijną przestrzeń, lecą nad Wołgogradem i Astrachaniem, potem przelatują nad czeczeńską stolicą Groznym i dalej nad Soczi oraz Morzem Czarnym.

Transport
Airbus w kryzysie, Boeing wraca silniejszy. Role się odwróciły
Transport
Rosyjska ruletka lotnicza. Naprawdę strach latać
Transport
Kłopoty z A320 nie mają końca. Airbus tnie prognozę dostaw
Transport
Białoruś znów będzie śledzić tiry z Unii. Wprowadza plomby nawigacyjne
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Transport
To będzie zima stulecia. Wysyp połączeń na polskich lotniskach
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama