Reklama

Kłopoty z A320 nie mają końca. Airbus tnie prognozę dostaw

Konieczność kontroli kolejnych maszyn z rodziny A320 spowodowała, że Airbus obniżył prognozę dostaw na 2025 rok. Okazało się właśnie, że z tym bestsellerem są kolejne kłopoty.

Publikacja: 03.12.2025 13:24

Kłopoty z A320 nie mają końca. Airbus tnie prognozę dostaw

Foto: Bloomberg

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są najnowsze wyzwania związane z dostawami samolotów A320, które wpłynęły na prognozę Airbusa?
  • Dlaczego mimo problemów technicznych akcje Airbusa zyskały na wartości?
  • Jakie konkretne usterki wykryto w samolotach A320 i jakie mają one źródło?
  • Jakie działania podjął Airbus aby rozwiązać problemy z silnikami w trudnych warunkach pogodowych?

Rynek zaskakująco pozytywnie zareagował na te informacje. Akcje Airbusa podrożały w środę rano o 2,1 proc. Powodem było to, że nawet przy mniejszych dostawach wyniki finansowe zostały podtrzymane.

Trzecia akcja przywoławcza tylko w ciągu pięciu dni

Nowy kłopot, o którym Airbus poinformował 2 grudnia wieczorem, dotyczy silników wyprodukowanych przez amerykańską firmę Pratt&Whitney. Poprzednie dwie akcje przywoławcze związane były z koniecznością zmian w oprogramowaniu (ogłoszenie z piątku, 28 listopada, dotyczyło ok. 6 tys. maszyn) oraz wymiany aluminiowych paneli w kadłubie (poniedziałek, 1 grudnia) i to zarówno w samolotach, które są w produkcji, jak i już eksploatowanych przez przewoźników. Jak się okazało, problematycznych egzemplarzy łącznie jest nie „kilkadziesiąt”, jak wcześniej informował sam Airbus, ale 628. Z tej liczby 168 jest obecnie eksploatowanych przez linie lotnicze, a 240 znajduje się na liniach produkcyjnych z różnym stopniem zaawansowania montażu. Pozostałe są w początkowej fazie składania kadłuba.

Jak poinformował rzecznik Airbusa, mimo zaplanowanej akcji przywoławczej, maszyny z wadliwymi panelami mogą bezpiecznie latać i nie ma jakiegokolwiek zagrożenia związanego z niedoróbką dostawcy.

Czytaj więcej

Akcja serwisowa Airbusa niemal zakończona. Samoloty wracają na trasy
Reklama
Reklama

Ten niekorzystny dla Airbusa zbieg okoliczności pokazuje, jak niestabilny jest łańcuch dostaw i jak trudno jest prowadzić skuteczną kontrolę jakości.

Początkowo Airbus nie chciał poinformować, jaka firma była dostawcą wadliwych paneli, które, jak się okazało, mają nierówną grubość. Teraz już wiadomo, że chodzi o hiszpański Sofitec Aero SL z Sewilli.

Samolotów będzie mniej, niż planowano

W środę rano, 3 grudnia Airbus poinformował o obniżonej prognozie dostaw na ten rok. Ma to być nie 825, ale 790 samolotów. Producent podał w oświadczeniu, że „ostatni przypadek związany z wadliwymi panelami aluminiowymi znacząco wpłynął na tempo dostaw gotowych maszyn”. Chodzi o montowane w Tuluzie i Hamburgu samoloty z rodziny A320. Jednocześnie jednak Airbus utrzymał prognozę tegorocznych wyników finansowych.

„Jest oczywiste, że wcześniejsze plany dostaw były zbyt ambitne” – czytamy w informacji analityka z rynku lotniczego Dudleya Shanleya z Goodbody. Airbus potwierdzał je jeszcze w październiku.

Czytaj więcej

Czarna seria Airbusa. Nowe problemy z najpopularniejszym modelem samolotu

I jest to drugi kolejny rok, kiedy Airbus jest zmuszony do obniżenia planu dostaw. W 2024 r. do korekty w dół doszło już w połowie roku i także chodziło o ok. 30 maszyn. Ostatecznie klienci europejskiego konsorcjum odebrali ich nie 800, ale 770.

Reklama
Reklama

Marznąca mgła to problem dla niektórych silników

Kolejnym problemem, jaki został ujawniony, to możliwość kłopotów z silnikami do A320neo produkcji Pratt&Whitney (P&W) w zimowych warunkach, konkretnie wówczas, gdy maszyna znajduje się w marznącej mgle.

W nowej rekomendacji dla przewoźników wszystkie A320neo wyposażone w napęd PW1100G mogą bezpiecznie startować jedynie wówczas, gdy widoczność jest większa, niż 150 metrów. Airbus poinformował także, że serwis naziemny już otrzymał odpowiednie instrukcje, w jaki sposób prowadzić procedury odladzania, tak aby nie doszło do kłopotów w trudnych warunkach pogodowych.

Podkreślił jednocześnie, że jest to rozwiązanie tymczasowe i cały czas szukana jest ostateczna metoda pozbycia się tego problemu. Pracuje już nad tym P&W. Najwięcej maszyn z silnikami PW1100G mają w swojej flocie Lufthansa, SAS i Finnair.

Jak poinformował rzecznik Airbusa, producent zdecydował się na takie zalecenia po tym, jak kłopoty z silnikami w A320 miała Air Astana 15 listopada 2025 r. na lotnisku w Ałmatach. Lot został wówczas odwołany.

Przy tym nie wszystkie maszyny z rodziny A320 mają ten problem. Silniki LEAP-1A wyprodukowane przez CFM International LEAP-1A funkcjonują normalnie nawet w najtrudniejszych warunkach.

Transport
Białoruś znów będzie śledzić tiry z Unii. Wprowadza plomby nawigacyjne
Transport
To będzie zima stulecia. Wysyp połączeń na polskich lotniskach
Transport
Chińskie e-auta zalewają świat. Europa bije na alarm
Transport
Czarna seria Airbusa. Nowe problemy z najpopularniejszym modelem samolotu
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Transport
Embraer znów walczy o polski rynek. Geopolityka bardzo mu pomaga
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama