To komponenty niezbędne do serwisowania maszyn Boeinga i Airbusa. Obaj producenci jeszcze zimą 2022 roku wprowadzili embargo na dostawy części zamiennych do samolotów eksploatowanych przez rosyjskich przewoźników. W wielokrotnie publikowanych oświadczeniach podkreślają, że nie ma legalnej drogi pozyskiwania nie tylko samych samolotów, ale także części zamiennych, dokumentacji czy usług.
Czytaj więcej
Władimir Putin pogodził się z utratą zamrożonych aktywów. Wcześniej chciał za nie kupować boeingi...
Prezes Embraera Francisco Nieto zapewnił „Rzeczpospolitą”, że nawet „nie ma jakichkolwiek informacji dotyczących samolotów, jakie przez inwazją jego firma sprzedała Rosjanom”. — Ten temat jest w tej chwili dla nas zamknięty — mówił.
Część do samolotów to tylko ułamek dostaw. Nielegalnego importu jest znacznie więcej
Dziennikarze Yle oparli swoje doniesienia na oficjalnych danych rosyjskich służb celnych i dotarli do dokumentów potwierdzających transakcje na miliard dolarów. Zastrzegają przy tym, że ta kwota może być znacząco wyższa.
Uzyskane przez nich oficjalne informacje wskazują, że powstała siatka 360 importerów wyspecjalizowanych w sprowadzaniu obłożonych sankcjami części zamiennych. Niektóre z nich działały tak otwarcie, że same zostały ukarane, kiedy ich współpraca z Rosją została ujawniona.