Reklama
Rozwiń

Szymon Hołownia o nocnym spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim: Nie czuję się zdrajcą, nie zamierzam knuć

Miejsce spotkania to był mój błąd. Natomiast chcę bronić swojego prawa do tego, żeby rozmawiać również z opozycją – uważam, że mam do tego prawo i powinienem to robić. A po drugie zamierzam bronić swojego prawa wobec tych, którzy twierdzą, że doszło do jakiejś zdrady - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, odnosząc się do spotkania z politykami PiS, do którego doszło w nocy z 3 na 4 lipca w mieszkaniu Adama Bielana.

Publikacja: 09.07.2025 21:02

Szymon Hołownia o nocnym spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim: Nie czuję się zdrajcą, nie zamierzam knuć

Foto: PAP/Leszek Szymański

Szymon Hołownia w rozmowie z TVN24 odniósł się do spotkania, do którego doszło w nocy z 3 na 4 lipca – marszałek Sejmu odwiedził wówczas europosła Adama Bielana w jego warszawskim mieszkaniu. Spotkanie to odbyło się w prywatnej atmosferze – fotoreporterzy zarejestrowali, jak pod blokiem w podziemnym garażu pojawiła się limuzyna Hołowni, a potem samochód prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego; później wyszedł także wicemarszałek Senatu Michał Kamiński z PSL. 

Bielan deklarował, że podczas spotkania „nie było żadnego spiskowania”. Z kolei sam Hołownia przekonywał, że „politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać” i wyjaśnił, że spotkania o tej porze to efekt napiętego harmonogramu marszałka, a nie wyjątkowej sytuacji. Spłynęła jednak na niego fala krytyki. „Nie ma wytłumaczenia tego, co się stało” – pisał w mediach społecznościowych poseł Tomasz Zimoch, który niedługo później został na miesiąc zawieszony w prawach członka przez prezydium klubu parlamentarnego Polski 2050. 

Czytaj więcej

Wiemy, co Polacy uważają o Hołowni po spotkaniu z Kaczyńskim. Wyniki sondażu

Szymon Hołownia komentuje spotkanie z Kaczyńskim i innymi politykami PiS. „Miejsce trzeba wybierać bardziej fortunnie”

Szymon Hołownia w rozmowie z TVN24 zapytany został między innymi, czy wobec premiera Tuska, rządu i swojego klubu czuje się jak zdrajca. - Absolutnie nie. To całe zamieszanie wynika z pewnej dwoistości pełnienia przeze mnie dwóch funkcji – marszałka Sejmu i lidera ugrupowania, które stanowi koalicję rządzącą. Marszałek Sejmu ma wręcz obowiązek spotkać się z opozycją, a już na pewno z liderem opozycji, która ma 190 posłów w Sejmie - powiedział. 

Marszałek Sejmu przyznał jednocześnie, że „miejsce spotkania trzeba wybierać dużo bardziej fortunnie”. - Jak dziś sobie o tym myślę, to powinniśmy dokończyć to niedokończone spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim po wyborach u mnie w gabinecie - stwierdził. Wyjaśnił też, że pierwsze spotkanie odbyło się kilka tygodni wcześniej w tym samym miejscu – u Adama Bielana. - Ale o godzinie 13.00, żeby była jasność. I trwało około 45 minut - powiedział Hołownia. - To było już po wyborach, ale nie pamiętam, którego to było dnia. Wydaje mi się, że byliśmy wtedy przed rozstrzygnięciem Sądu Najwyższego w sprawie wyborów prezydenckich - dodał. 

Hołownia zapewnił także, że „nie zamierza knuć”. - Odrobiłem lekcję, przeprosiłem za nią i taka rzecz nie powinna się więcej powtórzyć - zaznaczył, nawiązując do miejsca spotkania z politykami PiS. 

- Miejsce spotkania to był mój błąd. Natomiast chcę bronić swojego prawa do tego, żeby rozmawiać również z opozycją, uważam, że mam do tego prawo i powinienem to robić. A po drugie zamierzam bronić swojego prawa wobec tych, którzy twierdzą, że doszło do jakiejś zdrady. Zdrada to by była, gdybym im powiedział: „słuchajcie, wchodzimy w jakiś proces i wchodzimy w jakąś koalicję”. Absolutnie nie prosiłem, żeby poparli mnie na fotelu marszałka, nigdy nie było z nikim z PiS rozmów w takiej sprawie - podkreślił marszałek Sejmu.  

Czytaj więcej

Wiemy, co Polacy uważają o Hołowni po spotkaniu z Kaczyńskim. Wyniki sondażu

Hołownia podaje powody przesunięcia rekonstrukcji rządu 

Szymon Hołownia odniósł się także do tego, że na jego wniosek rekonstrukcja rządu została przesunięta na 22 lipca. 

- Poprosiłem o to z dwóch powodów. Te rozmowy o rekonstrukcji trwają już od dobrych kilku miesięcy. Tydzień nie jest jakimś specjalnym odstępstwem. Pierwszy powód jest polityczny, a drugi jest klimatyczny - powiedział Hołownia. - Polityczny jest taki, że od 22 do 25 lipca mamy Sejm. O wszystkich zmianach rozmawiam z moimi ludźmi, a oni wszyscy na Sejmach są, więc jeśli mamy to przyklepać i mamy zgodę w moim ugrupowaniu, że zgadzamy się na taki model rekonstrukcji rządu, to lepiej to zrobić w czasie Sejmu. A drugi powód to zagrożenie powodziowe - dodał polityk.  

Hołownia zapytany został także, kto w nowym rządzie będzie wicepremierem z ramienia Polski 2050. - Moja rekomendacja – która jednak musi zostać poparta przez moje środowisko polityczne – to Katarzyna Pełczyńska Nałęcz. To dobra ministra. Wydaje mi się, że Donald Tusk zaakceptuje tę propozycję - stwierdził marszałek Sejmu. Dodał też, że sam nie wejdzie do rządu. - Trzeba się zająć partią, bo mamy partię fajną, ale bardzo zmęczoną wyborami - zaznaczył. 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Hejt, hipokryzja i Hołownia, który się spotyka z Kaczyńskim

Spotkanie Szymona Hołowni w mieszkaniu Adama Bielana

W piątek Radio ZET i „Newsweek” podały, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z europosłów Prawa i Sprawiedliwości – Adama Bielana. Do spotkania doszło w czwartek przed północą. Potem do mieszkania Bielana – jak ustalili fotoreporterzy „Faktu” – przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński. 

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia jeszcze w piątek we wpisie na platformie X ocenił, że „wzmożenie i ekscytacja” związane ze spotkaniem nie są „ani uzasadnione, ani wskazane”.

„Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, którzy – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował” – napisał Hołownia.

Szymon Hołownia w rozmowie z TVN24 odniósł się do spotkania, do którego doszło w nocy z 3 na 4 lipca – marszałek Sejmu odwiedził wówczas europosła Adama Bielana w jego warszawskim mieszkaniu. Spotkanie to odbyło się w prywatnej atmosferze – fotoreporterzy zarejestrowali, jak pod blokiem w podziemnym garażu pojawiła się limuzyna Hołowni, a potem samochód prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego; później wyszedł także wicemarszałek Senatu Michał Kamiński z PSL. 

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wiemy, co Polacy uważają o Hołowni po spotkaniu z Kaczyńskim. Wyniki sondażu
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Polityka
Prof. Dudek wskazał początek politycznego końca Hołowni. „Mógł z Tuskiem tworzyć duumwirat”
Polityka
Rekonstrukcja rządu przesunięta. Włodzimierz Czarzasty: to na wniosek Szymona Hołowni
Polityka
Co dalej z deregulacją? Mariusz Filipek o rządzie i przedsiębiorcach
Polityka
Ernest Wyciszkiewicz: Strzegąc prawdy o Wołyniu, bronimy bezpieczeństwa Polski