Rosyjska kroplówka dla Aleksandra Łukaszenki

Tanie surowce i wsparcie finansowe z Rosji mogą jeszcze długo utrzymywać przy życiu reżim w Mińsku.

Publikacja: 12.06.2022 18:21

Rosyjska kroplówka dla Aleksandra Łukaszenki

Foto: president.gov.by

O kolejnych dotacjach czy zaciągniętych przez Aleksandra Łukaszenkę w Moskwie kredytach Białorusini zazwyczaj dowiadują się post factum z mediów. Ostatnio podczas spotkania z gubernatorem rosyjskiego obwodu kurskiego Romanem Starowojtem białoruski dyktator nagle oznajmił, że jego kraj został włączony do rosyjskiego programu finansowego, który ma sprzyjać zastąpieniu importowanej produkcji lokalną. Z relacji Łukaszenki wynika, że podczas spotkania z Putinem zaproponował mu „konkretne projekty”, na których realizację na terenie Białorusi Rosja przeznaczyła 1,5 mld dolarów. Szczegółów nie zdradził, ale chodzi prawdopodobnie o modernizację kilku białoruskich przedsiębiorstw, których produkcja mogłaby zastąpić produkcję wycofujących się z rosyjskiego rynku zachodnich firm. – Rozumiemy, że bez zastąpienia importowanych towarów, zwłaszcza w krytycznych branżach, będzie bardzo trudno nam się rozwijać – mówił.

Pozostało 83% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Europejczycy za nowym otwarciem brytyjsko-unijnym. Pod wpływem Trumpa i Putina
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Prezydent Korei Płd. przerywa milczenie. Tłumaczy, dlaczego wprowadził stan wojenny
Polityka
Dyrektor FBI rezygnuje. Donald Trump nie kryje radości
Polityka
Biden zatwierdził memorandum bezpieczeństwa dla administracji Trumpa. Chodzi o Rosję i konkurentów USA
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Czy przekręt z wyborami w Rumunii da się powtórzyć w Polsce?