Reklama
Rozwiń

Ukraiński rząd do dymisji? W tle afera korupcyjna

Komentatorzy w Kijowie wróżą dymisję premiera i części ministrów. - Przynajmniej w taki sposób można odświeżyć obóz rządzący w czasie wojny - komentuje ukraiński politolog.

Publikacja: 04.07.2025 04:30

Premier Ukrainy Denys Szmyhal

Premier Ukrainy Denys Szmyhal

Foto: PAP/Vladyslav Musiienko

Lwowski samorządowiec Denys Szmyhal na czele ukraińskiego rządu stoi od 2020 roku. W świetle konstytucji jest trzecią najważniejszą osobą w państwie po prezydencie i przewodniczącym Rady Najwyższej. W rzeczywistości jest jedynie menedżerem, całkowicie uzależnionym od rządzącej większości i nie stanowi żadnej konkurencji dla Wołodymyra Zełenskiego. Jego dymisję już kilkakrotnie wróżono w poprzednich latach, również po wybuchu pełnoskalowej wojny z Rosją. Tymczasem komentatorzy w Kijowie twierdzą, że nowy rząd jest już kwestią czasu. Pada też nazwisko możliwego przyszłego premiera.

Premier Ukrainy zostanie zdymisjonowany? Kto stanie na czele rządu w Kijowie?

Z doniesień „Ukraińskiej Prawdy” wynika, że na początku planowano dymisję rządu podczas posiedzenia parlamentu już 7 albo 8 lipca. Natychmiast miałby zostać wybrany kolejny premier i szefowie poszczególnych resortów. Głosowanie w tej sprawie zostało jednak przeniesione na późniejszy termin. Powód? Część deputowanych już rozpoczęła wakacje, a część uczestniczy w różnego rodzaju forach i szczytach poza granicami kraju.

Nie bez znaczenia pozostaje też to, że już 10–11 lipca w Rzymie odbędzie się ważna konferencja dotycząca odbudowy kraju (Ukraine Recovery Conference). Powołując się na poinformowanych rozmówców, portal twierdzi, że w Kijowie postanowiono nie obniżać rangi delegacji podczas tak ważnej dla Ukrainy imprezy. Komentatorzy w Kijowie wróżą jednak, że do dymisji rządu tak czy inaczej może dojść już w drugiej połowie lipca. Dobrze poinformowany deputowany Rady Najwyższej z partii „Hołos” Jarosław Żeleźniak, opublikował nawet listę nazwisk, które mogą opuścić rząd. Według tych informacji nowym premierem miałaby zostać obecna wicepremier i szefowa resortu gospodarki Julia Swyrydenko.

Czytaj więcej

Norymberga dla Putina i Łukaszenki. Jak postawić dyktatorów przed sądem?

– Z moich informacji wynika, że prawdopodobieństwo dymisji premiera jest znacznie większe niż rok temu. Aczkolwiek ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Musiałoby też zostać zmienione prawo, bo podczas stanu wojennego nie może być przerwy w działalności rządu  – mówi „Rzeczpospolitej”, powołując się na rozmówców w obozie rządzącym znany kijowski politolog Wołodymyr Fesenko.

Zamiana Szmyhala na Swyrydenko nie zmieni polityki rządu, będzie to zmiana formalna. Z drugiej zaś strony wielu uważa, że przynajmniej w taki sposób można odświeżyć obóz rządzący w czasie wojny, gdy nie możemy przeprowadzać wyborów. Krążą też opinie, że mianowanie kobiety na czele rządu będzie pozytywnie odebrane przez część naszych europejskich partnerów

Wołodymyr Fesenko, znany ukraiński politolog

– Zamiana Szmyhala na Swyrydenko nie zmieni polityki rządu, będzie to zmiana formalna. Z drugiej zaś strony wielu uważa, że przynajmniej w taki sposób można odświeżyć obóz rządzący w czasie wojny, gdy nie możemy przeprowadzać wyborów. Krążą też opinie, że mianowanie kobiety na czele rządu będzie pozytywnie odebrane przez część naszych europejskich partnerów – twierdzi. Przyznaje, że niedawna afera z udziałem wicepremiera i ministra jedności narodowej Ukrainy, Ołeksija Czernyszowa, tylko przyspiesza dymisję rządu.

Korupcja w czasie wojny z Rosją. Wicepremier Ukrainy usłyszał zarzuty

Podejrzany o nadużycie władzy i korupcję Czernyszow usłyszał ostatnio zarzuty, ale nie został zdymisjonowany. Nie trafił też do aresztu, bo sąd ograniczył się do poręczenia majątkowego – wpłacono za niego 120 mln hrywien (równowartość ponad 10 mln zł). W Kijowie mówi się, że resort, na czele którego stoi, może zostać połączony z innym ministerstwem.

Czytaj więcej

Ukraina zmierza ku autorytaryzmowi? Wielu Ukraińców uważa, że tak

– Mało prawdopodobne, by znalazło się dla niego miejsce w przyszłym rządzie. A jeszcze rok temu był na liście faworytów do stanowiska premiera – mówi Fesenko. Od początku wojny z Rosją w ukraińskich mediach roi się od afer korupcyjnych. W środę w Odessie funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali byłych i obecnych oficerów lokalnej jednostki wojskowej, którzy swoimi działaniami narazili armię na straty w wysokości 100 mln hrywien (niemal 9 mln zł). Handlowali paliwem, ale też wystawiali fałszywe dokumenty pseudokombatantom.

– To nie oznacza, że skala korupcji w Ukrainie rośnie. Chodzi o to, że w czasie wojny zaczęły działać odpowiednie służby – tłumaczy ukraiński ekspert.

Lwowski samorządowiec Denys Szmyhal na czele ukraińskiego rządu stoi od 2020 roku. W świetle konstytucji jest trzecią najważniejszą osobą w państwie po prezydencie i przewodniczącym Rady Najwyższej. W rzeczywistości jest jedynie menedżerem, całkowicie uzależnionym od rządzącej większości i nie stanowi żadnej konkurencji dla Wołodymyra Zełenskiego. Jego dymisję już kilkakrotnie wróżono w poprzednich latach, również po wybuchu pełnoskalowej wojny z Rosją. Tymczasem komentatorzy w Kijowie twierdzą, że nowy rząd jest już kwestią czasu. Pada też nazwisko możliwego przyszłego premiera.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Lider opozycji w Baku: Zerwiemy z Rosją, ale najpierw reformy demokratyczne
Polityka
Pekin nie dopuści do przegranej Rosji w wojnie z Ukrainą. Szef MSZ Chin wyjaśnił, dlaczego
Polityka
Rozmowa Trump-Zełenski. Prezydent USA „sprawdzi” zawieszone dostawy broni
Polityka
Kanclerz Niemiec ma problem z granicami. Friedrichowi Merzowi wytknięto brak dialogu z sąsiadami
Polityka
Serbia: demonstracje rozpełzają się po kraju